80 mln euro na wsparcie różnych projektów w 136 krajach świata przeznaczyło w ubiegłym
roku dzieło Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Doroczny raport szczegółowo informuje o
podjętych akcjach, które przekładają się na ponad 5 tys. zrealizowanych projektów.
Największe wsparcie otrzymały wspólnoty katolickie na Ukrainie i w Rosji. Dzieło wspiera
również Kościół prawosławny. Pieniądze przeznaczono m.in. na odbudowę świątyń, klasztorów,
seminariów oraz ośrodków duszpasterskich. Finansowano też kształcenie seminarzystów,
realizowano projekty medialne oraz wspierano chrześcijan na Bliskim Wschodzie.
Polska
Sekcja dzieła Pomoc Kościołowi w Potrzebie należy do najmłodszych. Jednak jak podkreśla
jej dyrektor ks. Waldemar Cisło, dzięki hojności i zaufaniu dobroczyńców może realizować
wiele projektów. W ubiegłym roku Polacy zebrali prawie 1 mln 600 tys. złotych.
„Wzrost składek złożonych przez naszych dobrodziejów w porównaniu z rokiem 2006 jest
o 100 proc. większy. W tym roku też obserwujemy bardzo duże zaangażowanie – powiedział
Radiu Watykańskiemu ks. Cisło. Wyjaśnił, że Polska jest takim krajem, w którym zarówno
zbieramy pieniądze jak i udzielamy pomocy. „Wspieramy szczególnie zakony kontemplacyjne.
W tym roku pragniemy sfinansować programy do haftu, aby siostry mogły zarabiać na
swoje utrzymanie i przez to być bardziej samodzielne. Drugą akcją, która spotkała
się z ogromnym zainteresowaniem naszych wiernych jest „SOS dla Ziemi Świętej”. Od
momentu wojny jesteśmy w kontakcie z grupą ok. 40 rodzin chrześcijańskich w Betlejem.
Produkują one dewocjonalia, które my następnie rozprowadzamy. Ludzie kupując dają
w ten sposób możliwość utrzymania i co za tym idzie pozostanie chrześcijanom w Ziemi
Świętej” – powiedział ks. Cisło. Obecnie Polska Sekcja Kirche in Not
rozpoczyna kampanię „Znicz Wiary - Chiny 2008".