Włoscy biskupi potępili wszelkie akty przemocy i nietolerancji, do jakich w ostatnich
tygodniach doszło w tym kraju. Chodzi szczególnie o ataki na obozowiska cyganów. Jedno
z nich w Ponticelli, zostało podpalone przez młodzież szkolną. Napastnicy pozostawili
po sobie napis: «to dobrze, że was stąd wygnaliśmy».
„Głoszona demagogia i
ideologiczny ekstremizm są w stanie przemówić nawet do wyobraźni najmłodszych. Dlatego
też trzeba wprowadzać w życie kulturę otwartości i szacunku dla każdego człowieka”
– zauważył kard. Crescienzio Sepe podkreślając, że nietolerancji nie można usprawiedliwiać.
Arcybiskup Neapolu, gdzie Romowie są szczególnie napiętnowani, zdecydowanie wypowiedział
się przeciwko tworzeniu narodowych czy wyznaniowych gett. Mówił o tym w czasie prezentacji
książki „Italia i przypadek cyganów” napisanej przez Marco Impagliazzo ze Wspólnoty
św. Idziego. Kard. Sepe zauważył, że właśnie ta wspólnota obok Kościoła jest praktycznie
jedyną instytucją niosącą realną pomoc cyganom.
Szacuje się, że w Italii mieszka
ok. 150 tys. Romów i Sintich, połowa z nich ma włoskie obywatelstwo. Komentując przetaczającą
się przez kraj falę nienawiści wobec cudzoziemców episkopat Włoch zaapelował do władz
o wypracowanie skutecznej i sprawiedliwej polityki imigracyjnej. Przy okazji przypomniał,
że nawet nielegalni imigranci mają swoją godność i prawa.