2008-05-19 16:22:27

Birma: szansa na skuteczniejszą pomoc


Kościół w Birmie śpieszy z najpilniejszą pomocą ofiarom cyklonu. Dotarł z nią do wielu odległych osiedli dotkniętych w dniach 2-3 maja tą klęską żywiołową – poinformował w komunikacie prasowym abp Charles Bo.

Metropolita Rangunu podkreślił jednak, że birmański Kościół jest ubogi i jego zasoby są już na wyczerpaniu. Ponadto również on sam doznał wielu strat. Cyklon uszkodził większość świątyń katolickich – w tym katedrę w Rangunie – a także kościelne sierocińce, plebanie, klasztory. Dlatego pilnie konieczna jest pomoc z zewnątrz, bo bez niej będą dalsze ofiary śmiertelne. Już dotychczas według oficjalnych danych ponad 133 tys. osób poniosło śmierć lub zaginęło, a ONZ mówi wprost o 134 tys. zabitych. W delcie rzeki Irawadi 2,5 mln ludzi znalazło się bez dachu nad głową – w tym ok. 30 tys. dzieci poniżej piątego roku życia. „O Birmie nie można znowu zapominać” – powiedział abp Bo, apelując o międzynarodową pomoc. W tym południowoazjatyckim kraju, liczącym 42 mln mieszkańców, katolików jest 600 tys. Większość mieszkańców – ok. 80 proc. – to buddyści.

Niestety rządząca w Birmie junta wojskowa odmawiała dotychczas zgody na pomoc zagraniczną w dużej skali. Dopiero teraz sytuacja zdaje się ulegać pewnym zmianom. Jak podał japoński dziennik „Yomiuri Shimbun”, birmańskie władze zaprosiły do odwiedzenia zdewastowanej cyklonem delty rzeki Irawadi przedstawicieli 29 krajów. Według tej gazety mają się wśród nich znaleźć nie tylko państwa uważane za sojuszników Birmy, jak Indie czy Chiny, ale i krytycy birmańskiego reżimu: USA i kraje europejskie. Wizytacje miałyby się rozpocząć 21 maja. Również w środę albo w czwartek (21 lub 22 maja) do Birmy ma przybyć sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, by rozmawiać o pomocy ofiarom cyklonu. Junta zgodziła się także na przybycie zagranicznych ratowników, których akcja koordynowana będzie przez Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN).

ak/ cathnews







All the contents on this site are copyrighted ©.