2008-05-18 16:35:15

Zimbabwe: kraj się zbroi, biskupi apelują o międzynarodową mediację


Episkopat Afryki Południowej zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o wywarcie presji na rząd Zimbabwe, aby zmusić reżim Roberta Mugabe do zaniechania przemocy, tortur i zastraszania obywateli. Stosowanie tych środków uniemożliwia przeprowadzenie drugiej tury wyborów prezydenckich. Według oświadczenia rządu Zimbabwe ma się ona odbyć w ciągu 90 dni od 2 maja, kiedy po z górą miesięcznej zwłoce podano wynik przeprowadzonych 29 marca wyborów powszechnych. Według danych oficjalnych rządzący krajem od 28 lat Mugabe uzyskał 43 proc., a jego rywal, Morgan Tsvangirai – 48 proc. głosów. Zdaniem opozycji rezultaty uległy sfałszowaniu i jej lider już w pierwszej turze uzyskał poparcie ponad połowy wyborców.

Sytuacja w Zimbabwe stała się tym poważniejsza, że władzom udało się sprowadzić do kraju transport chińskiej broni i amunicji blokowany dotychczas w portach południowoafrykańskich.

Podczas konferencji prasowej w Johannesburgu, 13 maja, przewodniczący południowoafrykańskiego episkopatu, abp Buti Tlhagale zaznaczył, że wraz kard. Wilfriedem Napierem w minionych dniach odwiedził Zimbabwe. Na własne oczy przekonał się, że za systematyczne zastraszanie, przemoc i tortury odpowiada wojsko, policja, służby specjalne oraz organizowane przez władze bojówki młodzieżowe. Trzeba zapewnić poszanowanie należnej każdemu człowiekowi godności, niezależnie od przynależności politycznej – zaznaczył abp Tlhagale. Wezwał jednocześnie do jak najszybszego rozmieszczenia w Zimbabwe niezależnych obserwatorów, nadzorujących prawidłowy przebieg wyborów. Przewodniczący południowoafrykańskiego episkopatu zachęcił mieszkańców tego kraju, aby przywrócili swej ojczyźnie należne jej miejsce w rodzinie narodów.

st/ zenit, icn








All the contents on this site are copyrighted ©.