Kościół jest solidarny z głodującą ludnością Haiti – jednego z najbiedniejszych krajów
świata. Sytuacja znacznie się tam pogorszyła wskutek podwyżki cen żywności. Od grudnia
2007 r. podrożała ona prawie dwukrotnie. Wzrost jej kosztów godzi w ponad 80 proc.
ludności, która nie ma na życie nawet 1 dolara dziennie. Z pomocą śpieszą katolickie
organizacje charytatywne z zagranicy.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie od października
2007 r. – kiedy jej delegacja odwiedziła Haiti – przeznaczyła już dla głodujących
w tym kraju ponad 800 tys. dolarów. Od tygodnia do amerykańskiej archidiecezji Miami
napływają dary dla Haiti. Są odpowiedzią na wezwanie, skierowane w tej sprawie do
mieszkańców południowej części stanu Floryda przez diecezjalną Caritas Miami. Kościelna
organizacja charytatywna zaapelowała też do rządu i Kongresu USA o zwiększenie pomocy
żywnościowej dla licznych krajów rozwijających się, dotkniętych ostatnio głodem. Katolicy
włączają się w międzynarodową pomoc dla Haiti, podejmowaną też przez inne organizacje.
Np. ONZ zapowiedziała ostatnio rozdzielenie w tym kraju 8 tys. ton żywności.
W
związku z pogarszaniem się sytuacji na Haiti przewodniczący tamtejszego episkopatu
wystosował w jego imieniu specjalny list. Abp Louis Kébreau nawiązuje do demonstracji
protestacyjnych, rozpoczętych na początku kwietnia. Doszło w nich do ofiar śmiertelnych.
Metropolita stolicy potępia wszelkie akty przemocy, niezależnie od tego, kto się ich
dopuścił. Przypomina, że choć manifestacje są „świętym prawem” obywateli, doznawana
niesprawiedliwość nie upoważnia do zabijania kogokolwiek czy niszczenia jego własności.
Abp Kébreau wyraża bliskość episkopatu tym, którzy w zamieszkach utracili swych bliskich.
Potępia wykorzystywanie dzieci i młodzieży w celach przestępczych. Równocześnie apeluje
do rządzących Haiti, by rozwiązanie problemów związanych z głodem postawili na pierwszym
miejscu. Wszystkich Haitańczyków wzywa do solidarności.