Benedykt XVI przybył do Nowego Jorku samolotem z Waszyngtonu. Rano – prywatnie
– odprawił tam jeszcze Mszę św. w nuncjaturze. Po wylądowaniu na międzynarodowym lotnisku
Johna Fitzgeralda Kennedy’ego przeleciał helikopterem na Manhattan. W siedzibie
ONZ powitali go: sekretarz generalny organizacji Ban Ki Mun oraz przewodniczący
Zgromadzenia Ogólnego Srgjan Kerim.
Pierwszym punktem programu była prywatna
rozmowa z sekretarzem generalnym. Benedykt XVI wpisał się po niej do Księgi Pamiątkowej.
Jako dar dla Narodów Zjednoczonych pozostawił akwafortę Civitas Vaticana – nowy plan
miasta Watykańskiego. Nadszedł oczekiwany czas spotkania z całym Zgromadzeniem Ogólnym.
Jego przewodniczący Kerim Srgjan powitał Papieża po niemiecku. Wyraził najwyższe
uznanie Narodów Zjednoczonych Benedyktowi XVI jako zwierzchnikowi wszystkich katolików.
Nawiązując do papieskich urodzin i przypadającej jutro trzeciej rocznicy wyboru na
Stolicę Piotrową złożył Papieżowi życzenia: „Happy Birthday and Happy Anniversary!”.
Macedoński
polityk z wdzięcznością zauważył, że Narody Zjednoczone mogą liczyć na pełne papieskie
poparcie. Wyraził też najwyższe uznanie dla troski Stolicy Apostolskiej o obronę praw
człowieka, oraz dla wspierania walki z głodem.
Następnie Papieża powitał także
sekretarz generalny: „Ojcze święty, witaj w naszym wspólnym Domu”. Ban Ki Mun przypomniał,
że jest to dom 192 narodów, których przedstawiciele traktują pracę w ONZ jako wspólną
misję. „Musimy umacniać naszą wiarę każdego dnia” – zauważył sekretarz generalny,
dziękując Papieżowi, że zechciał podzielić się ze Zgromadzeniem Ogólnym doświadczeniem
własnej wiary.
W przemówieniu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Papież przypomniał
zadania tej organizacji i miejsce, jakie ma w ich wypełnianiu Kościół. Wskazał,
że Organizacja Narodów Zjednoczonych ma służyć słusznym dążeniom ludzkiego ducha,
jakimi są pokój, sprawiedliwość, godność osoby, współpraca. Działalność tę Kościół
i Stolica Apostolska śledzą z uwagą i zainteresowaniem, o czym mówili już, odwiedzając
nowojorską siedzibę ONZ, Paweł VI i Jan Paweł II. Benedykt XVI wskazał na konieczność
międzynarodowej solidarności – zwłaszcza z krajami zepchniętymi na margines autentycznego
rozwoju, jak państwa afrykańskie. Podkreślił konieczność obrony życia i samej tożsamości
człowieka, zagrożonych również niewłaściwym użyciem postępu naukowo-technicznego.
Zwrócił uwagę, że pomoc wspólnoty międzynarodowej, oparta na prawie międzynarodowym
i na dialogu, nie narusza suwerenności państw. Przeciwnie, wobec konfliktów szkodliwa
byłaby obojętność.
Nawiązując do 60-lecia uchwalonej przez ONZ Powszechnej
Deklaracji Praw Człowieka, Ojciec Święty wskazał na potrzebę właściwej wizji osoby
i podstawowe znaczenie ludzkiej godności. Podkreślił rolę, jaką w ich wdrażaniu mogą
odegrać ludzie religijni, i znaczenie, jakie ma w tym względzie dialog międzyreligijny.
Przypomniał zasadnicze miejsce, jakie wśród praw człowieka ma wolność religijna. Zwrócił
też uwagę na wkład, jaki w sprawiedliwe relacje międzynarodowe pragnie dawać Kościół
katolicki. Zaznaczył, że Kościół zabiega o realizację tych celów również przez międzynarodową
działalność Stolicy Apostolskiej. Była ona zawsze podmiotem na polu międzynarodowym.
Ostatnio Narody Zjednoczone potwierdziły, że Stolica Apostolska wnosi swój wkład zgodnie
z postanowieniami prawa międzynarodowego. Pomaga ona określać to prawo i do niego
się odnosi. Narody Zjednoczone są szczególnym miejscem, gdzie Kościół angażuje się,
wnosząc swe doświadczenie «w człowieczeństwie», rozwijane przez wieki wśród ludów
wszelkich ras i kultur. Oddaje je do dyspozycji wszystkich członków wspólnoty międzynarodowej.
Ma to na celu ochronę praw osoby. Prawa te zasadzają się i kształtują w oparciu o
transcendentną naturę osoby, skierowaną na szukanie Boga.
Papież przypomniał
stwierdzenie ze swej encykliki „Spe salvi”, że „wciąż nowe, żmudne poszukiwanie słusznego
ładu rzeczy ludzkich jest zadaniem każdego pokolenia”. „Dla chrześcijan to zadanie
umotywowane jest nadzieją zaczerpniętą ze zbawczego dzieła Jezusa Chrystusa” – dodał
Benedykt XVI w przemówieniu do Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Papieskie przemówienie
Zgromadzenie Ogólne przyjęło owacją na stojąco. Benedykt XVI rozpoczął następnie
dwie prywatne rozmowy. Najpierw spotkał się z przewodniczącym Zgromadzenia Ogólnego
Kerimem Srgjanem, a następnie z przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa, ambasadorem Afryki
Południowej, Kumalo Dumisanim. Benedyktowi XVI przedstawiono 60 funkcjonariuszy ONZ.
Kolejnym punktem programu papieskiej wizyty to ogólne spotkanie z pracownikami
organizacji. Z uwagi na ich sporą liczbę również ono odbyło się w sali zgromadzeń
ogólnych, zwanej Biblioteką Daga Hammarskjolda. Personel ONZ zgotował Ojcu Świętemu
bardzo serdeczne powitanie.
Benedykt XVI był trzecim Papieżem odwiedzającym
siedzibę ONZ w Nowym Jorku. Poprzednio byli tu Paweł VI w 1964 r. oraz – dwukrotnie
– Jan Paweł II (1979, 1995).
Stolica Apostolska posiada własne przedstawicielstwo
przy ONZ od 2 kwietnia 1964 r. Może uczestniczyć w obradach, nie posiada jednak prawa
głosowania. Aktualnie watykańskim przedstawicielem przy ONZ jest nuncjusz, abp Celestino
Migliore.
Spotykając się z pracownikami siedziby ONZ, Papież wyraził uznanie
dla ich nieocenionego wkładu w działalność tej organizacji. Z wielkim oddaniem
wnoszą go zarówno osoby zatrudnione w jej głównej siedzibie w Nowym Jorku, jak i w
innych jej instytucjach, oraz uczestnicy misji specjalnych ONZ na całym świecie. Ojciec
Święty przypomniał, że tylko w roku 2007 w tej służbie dobru narodów poniosły śmierć
42 osoby – zarówno cywilne, jak żołnierze sił pokojowych. Podkreślił wielonarodowy
i wielokulturowy charakter licznej ekipy pracowników nowojorskiej siedziby tej organizacji,
która ma charakter „domu rodzinnego” w służbie wielkiej „rodziny narodów”. Wdrażają
oni ideały poszanowania i wzajemnej akceptacji, jakimi winny się odznaczać wszystkie
oenzetowskie instytucje i misje. Benedykt XVI zapewnił o poparciu dla nich całego
Kościoła.
Na kilka godzin przed świętem Paschy Benedykt XVI odwiedził synagogę
w Nowym Jorku. Park East Synagogue leży nieopodal rezydencji stałego obserwatora
Stolicy Apostolskiej. Papieską wizytę zaplanowano tak, aby uszanować rozpoczynający
się o zmroku paschalny szabat.
Członkowie gminy starają się aby synagoga była
„znaczącym, tolerancyjnym i wspierającym dla Żydów niezależnie od stopnia znajomości
tradycji czy wieku”. Tutejszy rabin, pochodzący z Austrii Artur Schneier, przeżył
Holocaust. Jest założycielem i prezesem fundacji Apel Sumienia (Appeal of Conscience).
Wizytę Benedykta XVI określił jako potwierdzenie papieskiego oddania sprawie dialogu
międzyreligijnego. Zapowiadając papieskie odwiedziny rabin Schneier pisał o swej osobistej
satysfakcji, że 40-letnie wsparcie, jakie otrzymywał od członków synagogi w kierowaniu
fundacją działającą na rzecz praw człowieka, wolności religijnej i dialogu międzyreligijnego,
„znalazło swój szczyt w tym historycznym wydarzeniu dla amerykańskiego judaizmu”.
Gdy Papież wchodził do synagogi dziecięcy chór po hebrajsku śpiewał pieśń
„A pokój niech będzie z wami!”. Również rabin Schneier powitał Benedykta XVI słowem
shalom! W imieniu żydowskiej wspólnoty Nowego Jorku złożył mu również życzenia z okazji
niedawnych urodzin. „Słońce świeci i cieszy się niebo tego dnia. Jaki dobry i jest
Pan!”– mówił rabin.
Przy śpiewie Shema Israel – słuchaj Izraelu – odsłonięto
Torę.
„Błogosławimy Pana że pozwolił nam dożyć tego dnia” – mówił wzruszony
rabin. „Cherubini w niebie – dodał – mają twarze jak Wasza Świątobliwość. Nasza miłość
do Boga nie może być nigdy pozbawiona miłości do człowieka. Twoja obecność napawa
nas nadzieją i odwagą na misję, która jest jeszcze przed nami – podkreślił rabin Schneier.
– Twoja obecność jest potwierdzeniem, że dialog międzyreligijny jest istotny i możliwy”.
Wizytę zaplanowano na godz. 17.00 miejscowego czasu, tak aby członkowie tej
gminy mogli zachować paschalny szabat. Na kilka godzin przed świętem Paschy Benedykt
XVI przekazał żydowskiej wspólnocie Nowego Jorku i wszystkim wyznawcom judaizmu życzenia
pokoju.
W nowojorskiej synagodze Park East Papież nawiązał do rozpoczynających
się wkrótce obchodów Paschy żydowskiej i do miejsca Żydów w pluralistycznym społeczeństwie
Nowego Jorku. Nie pominął też faktu, że chrześcijaństwo wyrasta z żydowskich korzeni.
„Jestem
wzruszony, gdy przypomnę sobie, że Jezus za młodu słuchał słów Pisma i modlił się
w takim miejscu, jak to – mówił Benedykt XVI. – Wiem, że społeczność żydowska wnosi
cenny wkład w życie tego miasta. Zachęcam każdego z was do dalszego budowania pomostów
przyjaźni ze wszystkimi tak różnorodnymi grupami etnicznymi i religijnymi, obecnymi
w waszym sąsiedztwie. Zapewniam was szczególnie o mej bliskości w tym czasie, gdy
przygotowujecie się, by obchodzić wielkie dzieła Wszechmogącego i śpiewać ku chwale
Tego, który dokonał takich cudów dla swego ludu”.
Do wieczerzy paschalnej Żydzi
zasiadają 19 kwietnia wieczorem. Przesłanie z tej okazji Ojciec Święty przekazał 17
kwietnia ich przedstawicielom, uczestniczącym w spotkaniu wyznawców różnych religii
w Centrum Kulturalnym Papieża Jana Pawła II w Waszyngtonie.
W przesłaniu Papież
potwierdza nauczanie Soboru Watykańskiego II o relacjach katolicko-żydowskich. Ponawia
też zapewnienie o zaangażowaniu Kościoła „w dialog, który przez ostatnich 40 lat w
zasadniczy sposób polepszył nasze wzajemne odniesienia”. Nawiązuje do podzielanej
przez chrześcijan i żydów nadziei na zbawienie całej ludzkości i powszechne braterstwo.
Stwierdza: „Ta więź pozwala nam, chrześcijanom, obchodzić obok was, choć na nasz sposób,
Paschę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Uważamy ją za nieodłączną od waszej,
bo sam Jezus powiedział: «Zbawienie bierze początek od Żydów» (J 4, 22). Nasza i wasza
Pascha różnią się wprawdzie, ale łączą nas we wspólnej nadziei opartej na Bogu i Jego
miłosierdziu”. W swym przesłaniu Benedykt XVI podkreśla ponadto żywioną przez wyznawców
chrześcijaństwa i judaizmu nadzieję na pokój w świecie, a szczególnie na Bliskim Wschodzie
i w Ziemi Świętej.
Rabin Schneier ofiarował Benedyktowi okazały talerz, jaki
żydowskie rodziny używają w czasie szabatu. Odczytał umieszczony na nim napis: „Z
niewoli ku wolności”. Żydowskie dzieci przekazały Papieżowi album i symboliczny przed
świętem Paschy dar przaśnego chleba. Ojciec Święty podarował synagodze faksymile strony
ilustrowanego pergaminu z Archiwów Watykańskich. Chodzi o kopię najstarszego traktatu
prawnego Arba’ah Turim (cztery kolumny). Ilustracja na ofiarowanej stronie przedstawia
pierwszą część ceremonii ślubnej.
Na zakończenie wizyty w synagodze Benedykt
XVI przez dłuższą chwilę indywidualnie pozdrawiał członków wspólnoty. Jedna z obecnych
kobiet ucałowała papieską dłoń.
Spotkanie ekumeniczne z przedstawicielami
10 wyznań chrześcijańskich było ostatnim punktem piątkowej wizyty w Nowym Jorku.
Papież udał się na nie bezpośrednio z synagogi Park East.
Przybywając do niemieckiego
kościoła św. Józefa, Benedykt XVI podszedł do kilku matek z małymi dziećmi na rękach.
Serdecznym gestem pobłogosławił maluchy, kreśląc im krzyżyki na czołach.
Kościół
św. Józefa w Nowym Jorku jest narodową świątynią i parafią niemiecką. Zbudowany został
staraniem jezuitów i abp. Johna McCloskey’a w XIX w. Wówczas emigracja z Niemiec do
USA była najliczniejsza.
W świątyni o dość surowym wnętrzu zgromadziło się
250 chrześcijan różnych denominacji. Wchodzącemu Papieżowi zgotowali oni owacyjne
przyjęcie.
„Znane jest nam twe zaangażowanie na rzecz ekumenizmu. Dziękujemy
za słowa mu poświęcone w encyklice «Deus Caritas est»” – mówił, witając Benedykta
XVI, nowojorski biskup pomocniczy Dennis J. Sullivan. Jako wikariusz generalny odpowiada
on za relacje ekumeniczne.
Chór odśpiewał hymn „Zgromadź nas w Duchu razem”.
Po wprowadzającej modlitwie papieskiej o umocnienie w wierze i uleczenie istniejących
podziałów odczytano fragment Listu do Efezjan. Apostoł Narodów zachęcał efeską wspólnotę
do postępowania na sposób godny otrzymanego powołania. W ekumenicznym gronie dobitnie
wybrzmiało jego wezwanie do znoszenia siebie nawzajem w miłości i do starań o zachowanie
jedności Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój.
O znaczeniu prawd wiary w
dialogu ekumenicznym mówił Papież podczas spotkania z przedstawicielami Kościołów
i wspólnot chrześcijańskich zgromadzonymi w nowojorskim kościele św. Józefa.
Benedykt
XVI zauważył, że w obliczu wyzwań zglobalizowanego świata, w którym często podważana
jest możliwość wiary, zadaniem chrześcijan jest wyraźne „zdanie sprawy z nadziei,
która w nich jest”. Tymczasem w obrębie poszczególnych wspólnot często można dostrzec
działania wprowadzające zamęt odnośnie do treści Ewangelii. W tym kontekście Papież
wymienił mające niewiele wspólnego z Pismem św. i Tradycją tak zwane „akcje profetyczne”.
Wspólnoty chrześcijańskie rezygnują z jednolitego działania, wybierając ideę „opcji
lokalnej”. Niekiedy gubi się w tym imperatyw komunii z Kościołem wszystkich wieków.
Ojciec Święty wskazał, że wewnętrzna spójność wierzących w Chrystusa ma podstawę
w integralności wyznawanej wiary. Skrytykował relatywistyczne podejście do wiary chrześcijańskiej,
czy ograniczanie jej do osobistego doświadczenia. Konsekwencją takiej mentalności
jest mnożenie się wspólnot, które unikają struktur instytucjonalnych i pomniejszają
znaczenie doktryny.
„Nawet w obrębie ruchu ekumenicznego chrześcijanie mogą
obawiać się uwypuklania roli doktryny, by nie pogłębiać ran podziału – mówił Benedykt
XVI. – Jednak jasne i przekonujące świadectwo o zbawieniu danym nam w Jezusie Chrystusie
musi opierać się na normatywnym nauczaniu apostolskim: nauczaniu, u którego podstaw
rzeczywiście znajduje się natchnione Słowo Boże i które podtrzymuje sakramentalne
życie współczesnych chrześcijan. Jedynie «trzymając się» zdrowej nauki, będziemy potrafili
odpowiedzieć na wyzwania, jakie napotykamy w zmieniającym się świecie. Tylko tak damy
jednoznaczne świadectwo prawdzie Ewangelii i jej nauczaniu moralnemu. Takiego przesłania
oczekuje od nas świat”.
Po papieskim przemówieniu wspólnie odśpiewano Ojcze
Nasz, po czym Benedykt XVI udzielił zebranym swego błogosławieństwa. W darze kościołowi
św. Józefa pozostawił mszalny kielich.
Na zakończenie ekumenicznego nabożeństwa
miejscowy ordynariusz, kard. Edward Egan, przedstawił Papieżowi 15 zwierzchników i
przedstawicieli różnych nowojorskich wspólnot.
Wierni zebrani przed kościołem
żegnali odjeżdżającego limuzyną Papieża okrzykami „We love you – kochamy Ciebie”.