Podjęcie dialogu to jedyna droga, by ocalić pokój i jedność Boliwii – zaapelowali
biskupi tego latynoamerykańskiego kraju na 86. sesji plenarnej episkopatu. W wydanym
8 kwietnia 2008 r. na jej zakończenie oświadczeniu wyrazili oni niepokój ideologiczną
polaryzacją i wpływem ugrupowań radykalnych, które utrudniają proces dialogu. Trzeba
zaradzić sytuacji ulegającej niebezpiecznemu pogorszeniu – podkreślili w dokumencie.
Wzywając do stworzenia atmosfery sprzyjającej dialogowi, zaapelowali o zawieszenie
przez obie strony propagandowych kampanii w mediach, wzajemnie dyskredytujących przeciwników.
Prezentując
8 kwietnia oświadczenie końcowe na konferencji prasowej, przewodniczący episkopatu
nawiązał do rozmów, jakie biskupi prowadzili ostatnio z przedstawicielami obu stron.
Kard. Julio Terrazas podkreślił, że w słowach opowiadają się oni za dialogiem, ale
powinni teraz przejść do konkretnych posunięć. Na razie brak jeszcze w Boliwii podstawowych
warunków do prawdziwego dialogu. Jego podjęcie zależy od woli przywódców politycznych.
Boliwijską
„kością niezgody” jest projekt reform konstytucyjnych lewicowego prezydenta Evo Moralesa.
Przewodniczący konferencji biskupów rozmawiał z nim ostatnio o możliwości pośrednictwa
Kościoła w negocjacjach między rządem a opozycją. Właśnie 8 kwietnia, w dniu zakończenia
sesji plenarnej episkopatu, rząd ogłosił zawieszenie kampanii na rzecz nowej konstytucji,
by ułatwić dialog. Biskupi rozmawiali tego samego dnia z prefektami regionów, którzy
zapowiedzieli na 4 maja autonomiczne referendum przeciw rządowemu projektowi. Również
oni wyrazili pragnienie dialogu i uznanie dla Kościoła za wysiłki mediacyjne. Nie
zamierzają jednak odwołać referendum.