Gudżarat: przyjęto kontrowersyjną ustawę o konwersjach
Czarny dzień dla wolności religijnej w Indiach. Tak komentowane jest ostateczne wprowadzenie
przez władze Radżastanu ustawy przeciwko przymusowym nawróceniom. Nowe prawo przegłosowano
po raz pierwszy w 2006 r. Ówczesna gubernator Pratibha Patil nie podpisała jednak
ustawy i odesłała ją ponownie do stanowego parlamentu. Teraz – praktycznie bez zmian
– prawo przyjęto. Kard. Varkey Vitayathil nazwał je „obrazą kultury Indii, znanej
w świecie ze swej tolerancji”.
Ustawa zakazuje konwersji przy użyciu siły,
stosowania przymusu czy oszustwa. Jest promowana przez hinduistycznych fundamentalistów.
W praktyce odnosi się jednak wyłącznie do anulowania nawróceń z hinduizmu. Odejście
od wiary chrześcijańskiej uznaje za powrót do jedynej słusznej religii, jaką jest
hinduizm. Co za tym idzie, takimi konwersjami sądy się nie zajmą.
Kościół w
Indiach od lat sprzeciwia się wprowadzaniu ustawy przeciwko przymusowym nawróceniom.
Przypomina, że konstytucja gwarantuje wszystkim obywatelom nie tylko wolność wyznawania
i praktykowania swej wiary, ale także jej głoszenia. „Jako uczniowie Chrystusa nie
możemy nie głosić Ewangelii” – stwierdził kard. Vitayathil dodając, że nikogo nie
zmusza się do przejścia na chrześcijaństwo. Sprawcom przymusowej lub opierającej się
na oszustwie konwersji grozi kara do pięciu lat więzienia i grzywna wysokości 800
euro.