Islamscy ulemowie zdecydowanie sprzeciwili się idei budowy kościoła w Arabii Saudyjskiej.
Jeden z parlamentarzystów nazwał ten pomysł wręcz absurdalnym i nie do przyjęcia.
Polemika zrodziła się po wypowiedzi abp. Moungeda El-Hachema, który ujawnił, że Stolica
Apostolska rozmawia z rządem Arabii Saudyjskiej na temat wybudowania tam świątyni.
Jest to jedyny kraj nad Zatoką Perską, w którym nie ma żadnego miejsca kultu jakiejkolwiek
innej religii poza islamem.
Anwatr Al Oshqi kierujący Bliskowschodnim Centrum
Studiów Strategicznych w Arabii Saudyjskiej stwierdził, że aby mogło dojść do wybudowania
katolickiej świątyni, Papież i wszystkie Kościoły chrześcijańskie musiałyby uznać
Mahometa za proroka, jako że muzułmanie uznają za takiego Jezusa. W Arabii Saudyjskiej
obowiązuje absolutny zakaz wznoszenia niemuzułmańskich świątyń, a nawet posiadania
Biblii, różańców czy krzyżyków.