Benedykt XVI o chrześcijańskiej perspektywie życia i śmierci
„Pan życia jest obecny przy chorym jako Ten, który daje życie. Poprzez śmierć otwiera
się dla każdego z nas życie pełne i definitywne”. Tę chrześcijańską perspektywę choroby
i śmierci Benedykt XVI zarysował przed uczestnikami kongresu, zorganizowanego przez
Papieską Akademię Pro Vita. Został on poświęcony opiece nad ciężko chorymi i umierającymi.
W kongresie – obok członków Akademii, zebranych w Rzymie na swej 14. sesji plenarnej
– bierze udział ponad 300 specjalistów w zakresie etyki, medycyny, prawa, teologii.
Papież wskazał na szczególne powołanie wspólnoty wierzących do towarzyszenia umierającemu
w jego spotkaniu z Bogiem – Źródłem Życia i Miłości. Jednak nie tylko ona ma mieć
udział w tajemnicy cierpienia i śmierci oraz świtu nowego życia.
„Całe społeczeństwo
przez swoje instytucje cywilne i służbę zdrowia powołane jest do respektowania życia
i godności osób ciężko chorych czy umierających – powiedział Papież. – Jesteśmy wprawdzie
świadomi, że to nie nauka przynosi odkupienie. Niemniej jednak na całym społeczeństwie,
a zwłaszcza na tych, którzy związani są z naukami medycznymi, spoczywa obowiązek wyrażania
solidarnej miłości. Mają oni chronić i szanować ludzkie życie w każdej chwili jego
ziemskiego rozwoju – a przede wszystkim wtedy, gdy cierpi ono sytuację choroby czy
jest w fazie końcowej”.
Papież zwrócił uwagę, że zapewnienie chorym terminalnym
wszystkich środków terapii „zwyczajnej” to obowiązek moralny. Moralnie dozwolone,
ale nie obowiązkowe jest też stosowanie środków „nadzwyczajnych”. Ponadto społeczeństwo
winno zapewnić rodzinom ciężko chorych pomoc w opiece nad nimi. Ojciec Święty przypomniał
raz jeszcze – zgodnie z nauką od wieków głoszoną przez Kościół – etyczne potępienie
wszelkich form eutanazji. Wspólnota kościelna ma obowiązek zadbać o pomoc duszpasterską
dla ciężko chorych. Jest też powołana do świadectwa chrześcijańskiej miłości względem
tych, którzy pozbawieni są opieki rodzinnej.
„To nie jest tak, że człowiek
zaraz umiera – powiedziała Radiu Watykańskiemu uczestnicząca w kongresie Papieskiej
Akademii «Pro Vita» dr Wanda Półtawska. – Są długie okresy umierania i w tym umieraniu
trzeba ludziom pomóc być spokojnymi. Bo perspektywa śmierci niesie na przykład stany
depresyjne, które można, a nawet trzeba leczyć. Jest to problem dotyczący zarówno
opieki nad chorymi, jak i całej koncepcji umierania. Śmierć nie jest końcem, ale przejściem
w inny wymiar. Trzeba się do tego przygotować i stąd sesja podejmuje także aspekty
teologiczne, psychologiczne, filozoficzne. Chodzi o to, żeby człowiek zobaczył, że
i śmierć może być szczęśliwa”.