Nowy generał jezuitów o rzekomych spięciach z Watykanem
Nie ma i nigdy nie było zasadniczej sprzeczności między jezuitami a Watykanem. W ten
sposób nowy generał Towarzystwa Jezusowego odniósł się do medialnych sensacji o rzekomym
dystansie dzielącym go jako teologa od Josepha Ratzingera. O. Adolfo Nicolás spotykając
się dzisiaj z dziennikarzami przypomniał, że sam w czasie studiów chętnie czytał książki
teologiczne obecnego Papieża. Jego zdaniem rozdźwięk stworzony został sztucznie, a
istniejące trudności można porównać do nieporozumień małżeńskich.
„Jestem
osobą nieznaną – stwierdził przełożony generalny Towarzystwa Jezusowego – i pewnie
dlatego gazety szukając czegokolwiek na mój temat – czasem zmyślają”. Za jedną z takich
właśnie historii uznał przypięcie mu „łatki”, jakoby był kimś pośrednim między swymi
dwoma poprzednikami: ojcami Arrupe i Kolvenbachem. „Prawdą jest natomiast, że we mnie
jest Azja, a ta ma dla Kościoła podstawowe znaczenie” – powiedział dziennikarzom o.
Nicolás. Jezuici „pragną jak zawsze pracować dla Stolicy Świętej, będąc jej posłuszni.
To nie jest jakaś zmiana, lecz ciągłość, w której istniejemy” – dodał nowy generał
zakonu.