2008-01-16 18:20:17

Wizyta „ad limina” biskupów z krajów arabskich – obecność chrześcijan w regionie


„Na Bliskim Wschodzie chrześcijanie byli zawsze obecni” - przypomniał słuchaczom Radia Watykańskiego abp Michael Sabbah. Tymi słowami patriarcha Jerozolimy dał do zrozumienia, że mieszkańcami tego regionu są nie tylko muzułmanie i żydzi, ale także arabscy chrześcijanie. To właśnie Ci ostatni są spadkobiercami ogromnego dziedzictwa kulturowego i religijnego, które ukształtowało zachodnią cywilizację. Bliski Wschód jest kolebką chrześcijaństwa, a mimo to po dwóch tysiącach lat liczba wyznawców Chrystusa w tym regionie sukcesywnie maleje. Wraz z nadejście islamu w VII w. arabscy chrześcijanie stali się mniejszością religijną i taką – w dodatku podzieloną – pozostali do dnia dzisiejszego.

Niezależnie od podziałów eklezjalnych uważają siebie za spadkobierców uczniów Chrystusa, którzy w coraz trudniejszych warunkach, dają o nim świadectwo.

Sytuacja chrześcijan w świecie arabskim jest zróżnicowana. Każdy z krajów, które reprezentują obecni w Rzymie z wizytą „ad limina” biskupi, ma swoją specyfikę. Przykładowo, warunki życia i praktykowania religii w Arabii Saudyjskiej odbiegają od tych, których doświadczają Irakijczycy. Islamski socjalizm wywarł również swoje piętno na scenę religijną w Syrii. Jeszcze inaczej wygląda sytuacja chrześcijan w uchodzącej za model tolerancji w świecie muzułmańskim Jordanii.

Arabia Saudyjska

Najtrudniejszą sytuację mają chrześcijanie w Arabii Saudyjskiej, gdzie obowiązuje oficjalny zakaz praktykowania jakiejkolwiek religii poza islamem. Terytorium królestwa uważane jest za „jeden wielki meczet”, dlatego – mimo iż liczbę chrześcijan w tym kraju szacuje się na ponad dwa miliony – nie mają oni do dyspozycji ani jednego kościoła, ani kaplicy, ani domu modlitw. Zakazana jest oficjalna działalność księży. Nawet na autostradach pojawiają się znaki, które w kilku językach ostrzegą, że jest to droga tylko dla wyznawców islamu. Niemuzułmanom nie wolno wstępować do Mekki. Niedozwolone jest także wwożenie na teren Arabii Saudyjskiej symboli religijnych i publikacji, a nade wszystko Pisma świętego. Nad przestrzeganiem rygorystycznych zasad religijno-moralnych czuwa specjalna policja. Pod karą śmierci Saudyjczykom nie wolno zmieniać religii. Wyznawcami Chrystusa są w tym kraju obcokrajowcy, głównie z Filipin, Indii oraz Arabowie z innych krajów regionu. Wobec braku wolności religijnej w Arabii Saudyjskiej, żyjący tam chrześcijanie z nadzieją przyjęli słowa króla Abdallaha bin Abdulaziza Al-Sauda, który podczas audiencji u Benedykta XVI pozytywnie wyraził się o obecności chrześcijan w jego królestwie. Podczas tego historycznego spotkania, które odbyło się 6 listopada 2007 r., poruszono również zagadnienia dialogu międzyreligijnego i międzykulturowego.

Jordania

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w sąsiadującej z Arabią Saudyjską Jordanii. Współczesną sytuację chrześcijan w tym kraju trafnie opisał król Abdullah II, który przed przyjazdem Jana Pawła II w marcu 2000 r. wypowiedział: „Katolicy i w ogóle wszyscy chrześcijanie, stanowią bardzo istotną i szanowaną część naszego społeczeństwa. Piastując odpowiedzialne stanowiska rządowe i samorządowe, uczestniczą we wszystkich aspektach życia politycznego, gospodarczego i społecznego kraju. Chrześcijanie odgrywają bardzo aktywną rolę w życiu jordańskiego parlamentu [...]. Cieszą się wolnością wyznania i swobodą praktyk religijnych; nawet w kwestii budowy kościołów. Król zawsze darzył chrześcijan uznaniem. Uważamy, że wzajemny szacunek i zrozumienie między chrześcijanami i muzułmanami w Jordanii może służyć jako model tolerancji między wyznawcami obu religii. Jako Jordańczycy jesteśmy z tego ogromnie dumni”.

Wypowiedź króla określa rzeczywistość, w jakiej żyją obecnie jordańscy chrześcijanie. Gwarantem wolności religijnej w Jordanii jest konstytucja, która zakazuje jakiejkolwiek formy dyskryminacji ze względu na przynależność religijną, niezależnie od faktu, że oficjalną religią królestwa jest islam. Nawracanie muzułmanina na chrześcijaństwo jest jednak zakazane. Jordańscy chrześcijanie korzystają z przywileju politycznego, jakim jest kwota parlamentarna. Uważani za lojalnych wobec króla i państwa chrześcijańscy politycy obejmują odpowiedzialne funkcje rządowe i nierzadko stanowiska ministerialne. W prawnych kwestiach religijnych chrześcijanie podlegają eklezjalnym sądom poszczególnych Kościołów.

Lokalny Kościół rzymskokatolicki uczestniczy w realizacji uniwersalnej misji Kościoła, który – nie zapominając o wymiarze duchowym – angażuje się w służbę człowiekowi i promuje godność osoby ludzkiej. Kościół jordański czyni to głównie przez parafie, szkoły katolickie, instytucje charytatywne i ośrodki pomocy społecznej. Na terenie Jordanii znajduje się ponad 30 parafii katolickich. Praca w nich obejmuje tradycyjne formy apostolstwa, tzn. udzielanie sakramentów, sprawowanie liturgii, apostolstwo chorych oraz praca z dziećmi i młodzieżą. Duchowieństwo cieszy się ogromnym poważaniem i autorytetem.

Priorytetem w działalności Kościoła rzymskokatolickiego zawsze była edukacja. Wydział Edukacji Patriarchatu Łacińskiego zarządza siecią ponad czterdziestu szkół, w których uczy się ponad 20 000 uczniów. Szkoły znajdują się na terytorium Jordanii i Palestyny. Niezależnie od nazwy, szkoły są placówkami międzywyznaniowymi, w których obok chrześcijańskich nauczycieli pracują także muzułmanie (głównie kobiety), a znaczny procent uczniów wyznaje islam. Szkoły patriarchalne, będąc miejscem spotkania chrześcijan różnych denominacji, mają również charakter ekumeniczny. W ten sposób są one przykładem ekumenicznego i międzyreligijnego „dialogu życia”.

Kościół jordański angażuje się również w ochronie zdrowia i pomocy społecznej. Istniejące tam szpitale i ośrodki zdrowia prowadzone są głównie przez zgromadzenia zakonne. Do najnowocześniejszych z nich należą: szpital Sióstr Różańca Św. w Irbidzie i włoskie szpitale w Ammanie i Karaku, gdzie pracują siostry kombonianki. Za pośrednictwem oficjalnych instytucji i mniej formalnych organizacji grupy katolickie uczestniczą w niesieniu pomocy ofiarom konfliktów w regionie. Działalność charytatywną koordynuje powstała w 1968 r. Caritas Jordania.

Zagrożeniem dla Kościołów są sekty, które zwłaszcza w Zerce, największym centrum przemysłowym Jordanii, przyciągają coraz więcej młodych katolików i prawosławnych. Największy problem wspólnot chrześcijańskich to permanentny spadek liczby wiernych. W przeszłości, zwłaszcza po wojnach arabsko-izraelskich w 1948 i 1967 r., do procentowego spadku chrześcijan w Jordanii przyczynił się napływ muzułmańskich Palestyńczyków. Współczesny spadek spowodowany jest emigracją i małżeństwami mieszanymi. Drastyczny wzrost liczby jordańskich emigrantów, głównie do USA, Kanady, Australii i Europy ma podłoże zdecydowanie ekonomiczne.

Zdając sobie sprawę ze statusu zanikającej mniejszości religijnej Kościół rzymskokatolicki podobnie jak pozostałe Kościoły chrześcijańskie przyjmuje politykę umiarkowaną. Decyzje podejmowane przez chrześcijańskich hierarchów zgodne są z polityką króla, którego darzą ogromnym poparciem i zaufaniem. Przy zachowaniu obecnego układu politycznego w Jordanii sytuacja chrześcijan w tym kraju nie powinna ulec zmianie.


A. Wąs SVD, Pieniężno, 15 stycznia 2008 r.







All the contents on this site are copyrighted ©.