2008-01-03 16:38:20

Papieskie intencje modlitewne na styczeń


W obecnym miesiącu (styczniu 2008 r.) modlimy się – zgodnie z papieską intencją ogólnąaby Kościół usilniej dążył do pełnej, widzialnej jedności. Będzie w ten sposób coraz lepiej ukazywał swoje oblicze wspólnoty miłości, która odzwierciedla jedność Ojca, Syna i Ducha Świętego. Papież zachęca nas do tego w miesiącu, w którym obchodzi się – już po raz 101. – Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Praktykę tę zapoczątkował dokładnie 100 lat temu (w 1908 r.) ks. Paul Wattson, założyciel anglikańskich Franciszkanów Pojednania (Franciscan Friars of the Atonement). W rok później ten duchowny amerykańskiego Kościoła episkopalnego i założona przez niego wspólnota zakonna przeszli na katolicyzm, kontynuując modlitwę o jedność i prowadząc działalność ekumeniczną. Hasłem tegorocznego Tygodnia są słowa św. Pawła z I Listu do Tesaloniczan (5, 17): „Nieustannie się módlcie”.

O potrzebie ekumenicznego zaangażowania i modlitwy w tej intencji Benedykt XVI stale przypomina. Tak pisał przed miesiącem (23 listopada 2007 r.) w liście do prawosławnego patriarchy Konstantynopola Bartłomieja I z okazji tamtejszej uroczystości patronalnej św. Andrzeja Apostoła (30 listopada): „Nasza praca dla jedności jest zgodna z wolą Chrystusa, naszego Pana. Na początku trzeciego tysiąclecia nasze wysiłki są szczególnie pilne z uwagi na wiele wyzwań, przed którymi stają wszyscy chrześcijanie. Musimy na nie przekonująco odpowiedzieć wspólnym głosem. Pragnę zatem raz jeszcze zapewnić o zaangażowaniu Kościoła katolickiego w rozwijanie braterskich relacji kościelnych i podtrzymywanie dialogu teologicznego, by zbliżać się do pełnej komunii”.

Ojciec Święty poleca też intencję misyjną na styczeń (2008 r.). Zachęca do modlitwy, aby Kościół w Afryce, przygotowujący się do swojego II Specjalnego Zgromadzenia Synodu Biskupów, nadal był znakiem i narzędziem pojednania i sprawiedliwości. Kontynent ten wciąż nękają wojny, wyzysk i ubóstwo. Tak o tym zadaniu Kościoła pisał Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Ecclesia in Africa, ogłoszonej przed 12 laty (14 września 1995 r.) po I Synodzie Biskupów dla Czarnego Lądu:

„W Afryce, podobnie jak w innych częściach świata, duch dialogu, pokoju i pojednania nie zamieszkał jeszcze bynajmniej w sercach wszystkich ludzi. W relacjach między ludźmi nadal zbyt wiele jest wojen, konfliktów, rasizmu i ksenofobii. Kościół w Afryce jest świadomy, że powinien stać się dla wszystkich miejscem prawdziwego pojednania dzięki świadectwu swoich synów i córek. Przebaczywszy sobie nawzajem i pojednawszy się ze sobą, będą oni mogli nieść światu przebaczenie i pojednanie, które Chrystus, nasz Pokój (por. Ef 2, 14), ofiarowuje całej ludzkości przez swój Kościół. Jeśli tak się nie stanie, świat będzie coraz bardziej podobny do pola bitwy, na którym liczą się tylko egoistyczne interesy i rządzi prawo silniejszego, które nieuchronnie oddala ludzkość od upragnionej Cywilizacji Miłości” – czytamy w adhortacji Jana Pawła IIEcclesia in Africa” (79).

Dręczące Czarny Ląd konflikty nie ustają, choć zbyt często są zapominane. Benedykt XVI przypomniał ostatnio (25 grudnia 2007 r.) niektóre z nich w bożonarodzeniowym orędziu „Urbi et Orbi”: „Myśl biegnie zwłaszcza tam, gdzie rozbrzmiewa szczęk broni: ku umęczonym ziemiom Darfuru, Somalii, północnej części Demokratycznej Republiki Konga, ku pograniczu Erytrei i Etiopii”.
 
ak/ rv







All the contents on this site are copyrighted ©.