W krajach, gdzie katolicy stanowią niewielki ułamek procenta ogółu ludności, przesłanie
Bożego Narodzenia głoszone jest również poprzez towarzyszące liturgiom zwyczaje. Mówi
przełożony misji sui iuris w Turkmenistanie, o. Andrzej Madej, oblat:
„Zrobiliśmy
szopkę betlejemską, w której są Matka Boża ubrana po turkmeńsku i św. Józef – prawdziwy
Turkmen w chałacie, jaki noszą mężczyźni w Azji Środkowej. Ludzie, nawet niewierzący,
niekatolicy, muzułmanie, przyprowadzają swoje dzieci, żeby popatrzyły na betlejemską
stajenkę. Mamy też kolędy: rosyjskie, ukraińskie i polskie. Pamiętam, jak w Wigilię
ktoś z muzułmanów napisał poezję o Bożym Narodzeniu i w języku turkmeńskim przeczytał
ją wszystkim. Mamy zatem gości, mamy żywe wielbłądy, żywe owce, żywych pasterzy –
żywe jasełka mamy tam w Aszchabadzie”.