2007-12-23 10:05:47

Rozważanie adwentowe


Niedziela, 23.12. – „On wybawi swój lud od grzechów”

Wielką tragedią ludzkości był grzech pierwszych rodziców, zmarnowanie przez nich darów, którymi Bóg obdarzył nas wszystkich. Ten grzech sprowadził na ludzkość mrok, z którego nie było wyjścia, a który rozjaśnia tylko nadzieja przyjścia Zbawiciela. I oto po wypowiedzeniu przez Maryję swego przyzwolenia, owego fiat, przychodzi ten, którego samo imię oznaczało, że zbawi On swój lud, a nadadzą mu imię Emmanuel, to jest Bóg z nami. I oto zmienia się radykalnie sytuacja człowieka – nadchodzi zbawienie, wyzwolenie z pęt grzechu, co bynajmniej nie oznacza mechanicznego uwolnienia się od niego, ale daje możliwość wyrwania z jego mocy.

Tragedia Boga, ale zarazem człowieka polega na tym, że przyszedł On do swoich, a swoi go nie przyjęli, albo wyraźnie odrzucili, albo po prostu nie przyjęli, albo nie wiedzą nawet o Jego przyjściu, lub też przyjęli Go tylko częściowo i żyją, jakby On nigdy nie przyszedł. I stąd konieczność głoszenia ludziom słowem i życiem dobrej Nowiny o przyjściu Pana, i to wszystkim ludom i narodom na całym świecie. Głoszenie ludziom Jego radości i życia wiecznego, które On sam daje, jest zadaniem dla wszystkich bez wyjątku: dla duchownych i świeckich, dla rodziców i nauczycieli, dla rządzących i rządzonych, dla pisarzy i analfabetów.

„A swoi Go nie przyjęli”. Czy przypadkiem i my do nich nie należymy? I czy my Go naprawdę głosimy w swoim środowisku?

 ks. Marek Starowieyski







All the contents on this site are copyrighted ©.