Horror aborcyjny wykryty w klinikach Barcelony wywołał w Hiszpanii prawdziwy skandal.
Media donoszą o zabijaniu dzieci nawet w 7. miesiącu ciąży. Policja, która dokonała
szeregu zatrzymań odkryła urządzenia świadczące o szczególnym okrucieństwie lekarzy
dokonujących aborcji. Lekarze prowokowali poród, jednak by matka nie zorientowała
się, że rodzi żywe dziecko noworodkom wstrzykiwano wcześniej truciznę. Następnie odcinano
im głowę, a ciała mielono i spuszczano do kanalizacji. Lekarze często odsysali też
płodom mózg. Potępiając te haniebne czyny Kościół kolejny raz stanął w obronie każdego
poczętego życia.
Kościół jest przeciwny wszelkim rodzajom aborcji i w tym
względzie jego nauczanie jest wyraźne i jednoznaczne. Każda osoba ma prawo do życia
od pierwszego momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci, powiedział kard. Carlos Amigo.
Dokonywanie aborcji w Hiszpanii doprowadziło do skandalicznej sytuacji, ponieważ
w wielu klinikach nie przestrzega się przypadków, w których obecna ustawa zezwala
na nią, ani też terminów określonych przez prawo. Doszło do sytuacji całkowitej bezkarności
i działania na marginesie prawa. Jest to niedopuszczalne w państwie, które opiera
się na prawie - stwierdził Benigno Blanco, przewodniczący Hiszpańskiego Forum Rodziny.
Stosowne władze sanitarne powinny skończyć z sytuacją bezkarności i podjąć skuteczne
działania, aby kliniki nie pozostawały obojętne na aktualnie obowiązujące prawo w
kwestii aborcji.
Według danych Instytutu Polityki Rodzinnej w Katalonii dochodzi
do aborcji co 24 minuty. Każdego dnia dokonane aborcje odpowiadają ponad dwóm klasom
w szkole podstawowej, mówi Liberto Senderos. Fakt, że przyjeżdża wiele kobiet z zagranicy,
sprawia, że Katalonia stała się ważnym ośrodkiem w zjawisku, które zostało określone
mianem “przemysłu śmierci”, dodaje Senderos. W roku 2006 w Hiszpanii dokonano ok.
100 tys. aborcji.
Aborcja w Hiszpanii jest najczęstszą przyczyną śmierci –
mówi Eduardo Hertfelder, przewodniczący Instytutu Polityki Rodzinnej, który opracował
raport poświęcony zabijaniu dzieci w ciągu ostatnich 21 lat. Wynika z niego, że w
Hiszpanii co 5,5 minuty ginie jedno dziecko. Oznacza to 270 aborcji dziennie. W roku
2006, co szósta ciąża zakończyła się zabiciem dziecka w łonie matki.
Instytut
Polityki Rodzinnej uważa, że za mało się robi w Hiszpanii na rzecz promocji życia.
Niewystarczająca jest też polityka socjalna mająca zapewnić pomoc matkom. Kraj stoi
w obliczu kryzysu demograficznego, który mogłoby zahamować przychodzenie na świat
co roku ponad stu tysięcy dzieci. Innymi słowy tylu, ile w ciągu ostatniego roku zabito
w Hiszpanii. Tymczasem szczególnie prywatne kliniki powszechnie łamią prawo i wykorzystując
przepis zezwalający na usunięcie ciąży w przypadku zagrożenia zdrowa matki masowo
dokonują aborcji.