Szerokie echo znalazły w hiszpańskich mediach słowa bp. Ricardo Blázqueza otwierające
obrady sesji plenarnej Konferencji tamtejszego episkopatu. Niestety, w ramach „dziennikarskiego
skrótu” często są one wyrwane z kontekstu.
Dziennik „ABC” zwraca uwagę
na prośbę bp. Blázqueza o dialog i zgodę oraz na przypomnianą przez hierarchę postać
kard. Vicente Tarancóna. Przewodniczący hiszpańskich biskupów broni prawa do przypominania
historii, ale ostrzega, by nie wracać do przeszłości po to, by otwierać rany na nowo.
„W niektórych momentach i wobec konkretnych działań winniśmy prosić o przebaczenie
– powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Hiszpanii. – Oczyszczenie pamięci,
do którego wezwał nas Jan Paweł II, oznacza zarówno uznanie własnych ograniczeń i
grzechów, jak też zmianę postawy i postanowienie poprawy”.
Słowa przewodniczącego
o przebaczeniu padły w kontekście męczenników wojny domowej, beatyfikowanych 28 października
br. w Rzymie. Pośrednio nawiązują także do kontrowersyjnej ustawy rządu o pamięci
historycznej, która ma na celu rehabilitację republikanów.
„Kościół prosi o
przebaczenie” – czytamy na pierwszej stronie w skrajnie lewicowym dzienniku „Público”.
32 lata po śmierci gen. Franco i 71 od zakończenia wojny domowej Kościół prosi o wybaczenie
– pisze dziennik, wyrywając z kontekstu słowa biskupa Blázqueza. Zdaniem dziennika,
Kościół poparł zamach stanu gen. Franco i był jego sprzymierzeńcem podczas dyktatury.
Jest zatem odpowiedzialny za ofiary po stronie republikańskiej. Podobnie pisze katalońska
„La Vanguardia”.