Pierwszy Indianin z plemienia Mapuche został wyniesiony do chwały ołtarzy. Uroczystościom
w argentyńskiej Patagonii przewodniczy jako legat papieski kard. Tarciso Bertone.
W rozważaniu na Anioł Pański Benedykt XVI nazwał Zefiryna Namuncurà wspaniałym świadkiem
Chrystusa, który szczególnie młodzież zachęca do wkroczenia na drogę świętości.
Urodził
się w roku 1886 nad brzegami rzeki Río Negro. Kiedy słuchał historii opowiadanych
przez swoich rodziców na temat bohaterskich czynów swojego plemienia i widząc ich
przygnębiającą teraźniejszość podporządkowaną białym kolonizatorom, obudziło się w
nim “żywe pragnienie bycia użytecznym dla swojego ludu”. Poprosił swojego tatę, aby
pozwolił mu studiować w Buenos Aires. Tam, pod okiem księży salezjanów, rozpoczął
zdobywanie wiedzy, ale przede wszystkim rozmiłował się w Ewangelii. To dziecięce pragnienie
bycia użytecznym dla swojego plemienia przerodziło się w pragnienie służenia mu jako
kapłan-misjonarz. Niestety, pomimo wielu wysiłków ludzi, którzy towarzyszyli mu w
realizacji jego marzeń, umarł w wieku 18 lat na gruźlicę, chorobę w owym czasie nieuleczalną.
Stolica Święta uznała heroiczność jego cnót. W roku 2000 za jego wstawiennictwem,
została uzdrowiona z raka macicy 24-letnia kobieta. Wydarzenie to zostało potwierdzone
przez Stolice Świętą po pięciu latach szczegółowych badań.
Beatyfikacja Zeferina
Namuncurá, bo o nim jest mowa, jest ważnym wydarzeniem nie tylko dla Kościoła argentyńskiego,
ale również dla całej Ameryki Południowej. Młodzieniec ten jest bowiem symbolem ewangelizacji,
która szuka form, aby się inkulturować, symbolem świętości do której wezwani są ludzie
wszystkich ras i kultur.