W dzisiejszym świecie liczni wyznawcy różnych religii nadal napotykają trudności w
korzystaniu z prawa do wolności religijnej. Ten niepokojący przejaw wskazuje, że brak
jest pokoju – stwierdził stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów
Zjednoczonych. Abp Celestino Migliore wystąpił 30 października w Nowym Jorku na obradach
62. sesji zgromadzenia ogólnego ONZ poświęconych kulturze pokoju.
Watykański
przedstawiciel wskazał na forum ONZ, że respektowanie ludzkiej godności stanowi najgłębszą
podstawę etyczną dążenia do pokoju. Zapominanie o tej zasadzie czy przyjmowanie jej
tylko częściowo stoi u podstaw konfliktów, skażenia środowiska i niesprawiedliwości
społecznej. Postępu w żadnej dziedzinie nie można mierzyć tym, co możliwe do zrobienia,
ale tym, co zgodne jest z ludzką godnością. Konieczne jest respektowanie prawa do
życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Stanowi to miarę poszanowania ludzkiej
godności. Abp Migliore zwrócił uwagę, że prawo do publicznego wyznawania religii jest
nie tylko ograniczane, ale mają miejsce prześladowania i akty przemocy. To podstawowe
prawo narusza się z poważnym zagrożeniem pokojowego współistnienia, gdy państwo narzuca
jakąś jedną religię, zakazując innych, albo gdy ustrój laicki atakuje religię czy
nie daje jej przestrzeni w życiu publicznym.
O wolności religijnej watykański
obserwator mówił również 29 października przed komisją zgromadzenia ogólnego ONZ ds.
promowania i ochrony praw człowieka. Wyraził przekonanie Stolicy Apostolskiej, że
dla pokoju i zrozumienia między narodami konieczne jest respektowanie symboli religijnych.
Wierzących nie można prowokować poniżaniem ich przekonań. Kiedy jednak są obrażani,
nie mogą odpowiadać nietolerancją i przemocą, gdyż jest to niezgodne z duchem religii.