Licheń: ogólnopolska pielgrzymka Honorowych Dawców Krwi
Dzielą ich setki kilometrów, łączy chęć niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Honorowi
Dawcy Krwi (HDK) z całego kraju - na co dzień dzielący się z potrzebującymi własną
krwią, a więc tym, co mają najcenniejszego - przybyli dziś z drugą, ogólnopolską pielgrzymką
do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu.
Do Lichenia przyjechało około 1,5 tysiąca
osób. Były to delegacje wysłane przez środowiskowe kluby honorowych dawców krwi między
innymi z Białostocczyzny, Małopolski, Mazur, Wielkopolski, Kujaw, Dolnego i Górnego
Śląska. Wśród nich wyróżniali się górnicy z przyzakładowych klubów ubrani w firmowe
stroje galowe oraz asysta 25 pocztów sztandarowych.
- Jak skończyłem 18 lat,
to trzeba było oddać krew, żeby ratować komuś życie. I tak zostało. Od tamtej pory,
a to było 32 lata temu, systematycznie dzielę się tym najcenniejszym lekarstwem. Razem
z kolegami działam w przyzakładowym klubie HDK, żeby w ten sposób zachęcić młodzież
do pójścia w nasze ślady, bo my jesteśmy już starzy. Niestety, nie ma takiego systemu
zachęt, który byłby atrakcyjny dla młodych ludzi i przyciągnął ich do klubów HDK -
opowiadał jeden z uczestników pielgrzymki, pan Marian z Małopolski, który ma na swoim
koncie 50 litrów oddanej krwi.
- Dobrze byłoby, gdyby przywrócono na dobre
świadczenia należne osobom, które oddały przynajmniej 6 litrów krwi. Chodzi tu o dostęp
do darmowych albo chociaż tańszych leków. Lekarstwa są drogie, a krwiodawcy, mający
przecież dość duży ubytek krwi, muszą dbać o swój organizm, żeby się szybko regenerował.
Te przywileje były, one są teraz przywracane, ale jeszcze nie wszystko działa tak,
jak powinno - tłumaczył prezes Środowiskowego Klubu HDK przy parafii św. Barbary w
Turku (Wielkopolska), jeden z organizatorów pielgrzymki, Jan Buda.
Zdaniem
prezesa Budy warto jednak uczestniczyć w akcjach oddawania krwi chociażby ze względu
na ochronę zdrowia. - Cały czas jest się pod kontrolą lekarską. Gdy tylko wystąpią
jakieś zachwiania w organizmie, to w stacji pobierania krwi jest to wykrywane. Krwiodawca
zostaje o tym powiadomiony i idzie z wynikami do lekarza. W ten sposób można szybko
zareagować na ewentualne schorzenia - dodał Jan Buda.
Najważniejszym punktem
pielgrzymki był udział w Mszy św. odprawionej przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej
w bazylice mniejszej. Mszy, przy udziale Krajowego Duszpasterza HDK ks. płk. Zenona
Surmy, przewodniczył duszpasterz HDK diecezji włocławskiej ks. Mirosław Frankowski.
Ks. Frankowski odczytał list przesłany przez ordynariusza diecezji włocławskiej
bp. Wiesława Meringa. - To właśnie wy, drodzy krwiodawcy, ukazujecie, że człowiek
jest w pełni człowiekiem poprzez dzielenie się z drugim tym, co ma najcenniejszego.
Tym bezcennym darem jest ludzka krew, której nikt nie jest w stanie wyprodukować i
nic jej nie może zastąpić.(…) Każdy z was ofiaruje swoją krew, która jest źródłem
życia drugiego człowieka, tak jak krew Jezusa jest źródłem życia Kościoła. Jest ona
cząstką życia, które darmo otrzymaliśmy od naszego Pana i Stwórcy. To właśnie krew
uzmysławia nam osobistą ofiarę życia Jezusa - napisał bp Mering.
Homilię podczas
południowej Mszy św. wygłosił ks. Jacek Buda, diecezjalny duszpasterz nauczycieli
z Włocławka. - Oto wy, drodzy honorowi dawcy krwi - tego jakże szczególnego daru,
gromadzicie się dzisiaj w cieniu Pani Licheńskiej, by dziękować i prosić, by uwielbiać,
ale i przepraszać. Gromadzicie się tutaj, bo chcecie, bo macie świadomość, że człowiek
- choć powstały z tchnienia Boga i błota - sam z siebie nic uczynić nie może. A jednak
potrzebuje! Potrzebuje tego drugiego, tego, który gotów jest przed operacją oddać
krew, aby nie zabrakło jej operowanemu dziecku. Tego, który jest gotów oddać swoją
krew, gdy jej potrzebują poszkodowani w wypadku pod Grenoble. Tego, który jest gotów
oddać swoją krew, gdy potrzebują jej poszkodowani w wypadkach, tak nagle i tak szybko.
Jakże bezcennym darem możecie dysponować. Darem, którego sztucznie wytworzyć się jeszcze
nie da, darem, którym cząstkę siebie dajecie drugiemu - mówił ks. Buda. Po Mszy św.
uczestnicy pielgrzymki odprawili w Sanktuarium Drogę Krzyżową.
Była to druga
Ogólnopolska Pielgrzymka Honorowych Dawców Krwi do Matki Bożej Licheńskiej. Pierwsza
o takiej randze odbyła się w minionym roku. Wcześniej przez trzy lata w Licheniu
spotykali się krwiodawcy z Wielkopolski.