2007-09-08 16:47:39

Papież w Mariazell: potrzeba prawdy i Boga dla przyszłości Europy


Benedykt XVI w homilii w Mariazell mówił o trwającym od wieków pielgrzymowaniu ludzi do Chrystusa. „Gdy nazywamy Go jedynym dla wszystkich pośrednikiem zbawienia, który dla wszystkich ma znaczenie i którego ostatecznie potrzebują wszyscy, nie jest to pogardą innych religii ani wyniosłym absolutyzowaniem naszych idei. Znaczy to, że zostaliśmy pociągnięci przez Tego, który nas wewnętrznie poruszył i obdarował, byśmy także my mogli obdarowywać innych” – mówił Papież.

Ojciec Święty podkreślił, że nasza wiara przeciwstawia się zdecydowanie rezygnacji uważającej człowieka za niezdolnego do poznania prawdy, która jakoby jest dla niego zbyt wielka. Wskazał, że właśnie ta rezygnacja z prawdy stanowi sedno kryzysu Zachodu, kryzysu Europy. „Jeżeli dla człowieka nie ma prawdy, to ostatecznie nie może on też rozróżnić między dobrem a złem. Wtedy wielkie, wspaniałe zdobycze wiedzy stają się dwuznaczne. Mogą dać człowiekowi możliwość dobra i szczęścia, ale też – jak widzimy – prowadzić do strasznych zagrożeń, do zniszczenia człowieka i świata. Potrzebujemy prawdy” – zaznaczył Papież.

Nie trzeba się obawiać, że wiara w prawdę prowadzi do nietolerancji. Benedykt XVI zachęcił, by – zgodnie z hasłem obecnej pielgrzymki – patrzeć na Jezusa. W sanktuarium w Mariazell Maryja ukazuje Go jako dziecko.

„Bóg stał się dla nas mały. Bóg nie przychodzi z mocą zewnętrzną, ale z niemocą swej miłości, która jest Jego mocą. Oddaje się w nasze ręce. Prosi o naszą miłość. Zachęca nas, byśmy sami stali się mali, zeszli z naszych wysokich tronów i nauczyli się być dziećmi wobec Boga. Prosi, byśmy Mu zaufali i nauczyli się w ten sposób być w prawdzie i miłości” – mówił Ojciec Święty. Przywołał sytuację wszystkich dzieci świata, w których pragnie do nas przychodzić. Mówił o dzieciach, które żyją w ubóstwie, wykorzystywane są jako żołnierze, które nigdy nie doznały miłości rodziców. O dzieciach chorych i cierpiących, ale też o radosnych i zdrowych.

„Europa stała się uboga w dzieci. Chcemy wszystkiego dla siebie, a może nie jesteśmy dość ufni co do przyszłości. Jednak ziemia będzie bez przyszłości dopiero wtedy, gdy wygasną siły ludzkiego serca i oświeconego sercem rozumu – kiedy nad ziemią nie będzie już jaśnieć Boże oblicze. Gdzie jest Bóg, tam jest przyszłość” – powiedział Benedykt XVI.

Międzynarodowe akcenty przewijały się przez całą liturgię w Mariazell. Modlono się m.in. o sprawiedliwość społeczną w jednoczącej się Europie, a jedno z wezwań wielojęzycznej modlitwy wiernych, za Papieża, odczytano po polsku.

Także Benedykt XVI pozdrowił na zakończenie liturgii pielgrzymów w różnych językach. Pamiętał i o Polakach "przybyłych do Mariazell w pielgrzymce wiary i jedności".

Posłuchaj Papieża po polsku: RealAudioMP3

"Przez wstawiennictwo Maryi proszę o Boże błogosławieństwo dla Was i waszych rodzin" – powiedział Ojciec Święty.

Jednym z istotnych elementów uroczystości było specjalne posłanie skierowane przez Ojca Świętego do nowo wybranych członków austriackich rad parafialnych. Ich przedstawiciele otrzymali z rąk Papieża książeczki z tekstem Ewangelii św. Łukasza i Dziejów Apostolskich. „Przyjmijcie Słowo Boże i żyjcie zgodnie z nim. Niech za wzorem Maryi kieruje ono podejmowanymi przez was wyborami w rodzinie, w miejscu pracy i we wspólnocie chrześcijańskiej” – powiedział Papież.

W improwizowanych słowach Benedykt XVI wyraził także współczucie z powodu powodzi, jakie w tych dniach nawiedziły Austrię oraz śmierci dwóch starszych pielgrzymów, którzy zmarli w czasie uroczystości w Mariazell.


ak/ RV







All the contents on this site are copyrighted ©.