Trudno jest posklejać roztrzaskany wazon tak, by nie pozostały żadne ślady rozbicia.
Czasem wazon rozpryskuje się na tak małe kawałki, że nie sposób już ich poskładać.
Jeszcze trudniej jest godzić poróżnionych ludzi, choć z reguły ból podziału jest dla
wszystkich bardzo mocno odczuwalny. Pan Jezus w swej Modlitwie Arcykapłańskiej modlił
się o to, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie
(J 17, 21). Wciąż niemożliwa do osiągnięcia w naszych czasach jedność tak wielu rozproszonych
Kościołów i wspólnot chrześcijańskich jest z pewnością wielkim polem do refleksji
teologicznej i zwykłego nawrócenia. Na łamach tego numeru Posłańca dotykamy
w sposób szczególny różnych aspektów ekumenizmu i dialogu, ale jesteśmy także świadomi
tego, jak daleka jest jeszcze droga do chrześcijańskiej jedności. Modlitwa Pana o
to, abyśmy byli jedno - mimo upływu lat - pozostaje wciąż aktualna.
Nieumiejętność
pokonywania przeszkód w dążeniu do tego, by zapanował jeden Kościół Chrystusowy, napawa
lękiem, ale jeszcze większą obawę o przyszłość Kościoła budzą puste świątynie Zachodniej
Europy, o których pisze Marek Orzechowski. Nie można jednak zapominać o tym, iż Kościół
naszych czasów to także życie i działanie wielu świętych ludzi, takich jak np. błogosławiona
Matka Teresa z Kalkuty, apostołka miłosierdzia pokazująca, jak pokorną pracą pośród
najbiedniejszych i odrzuconych można budować żywy Kościół, a równocześnie jednoczyć
wokół siebie bez żadnych uprzedzeń i dystansu ludzi różnych wyznań, religii, światopoglądów
czy przekonań.
W historii Polski wrzesień jest miesiącem szczególnym. Tym
razem jednak sięgamy czasów króla Jana III Sobieskiego, gdy pod jego dowództwem 12
września 1683 roku stoczono pod Wiedniem jedną z najważniejszych bitew w historii
Europy. Bitwa ta zatrzymała zalew naszego kontynentu przez wojska imperium osmańskiego
i tym samym obroniła chrześcijańskie oblicze Europy udowadniając, jak wielką wartością
jest jedność w obronie wiary. Dla młodych ludzi wrzesień kojarzy się jednak z powrotem
do szkoły, toteż proponujemy prześledzić wraz z nami historię szkolnego mundurka,
który ostatnio wzbudzał wiele emocji, a którego bać się przecież nie trzeba. Także
we wrześniu mija jeszcze jedna mała rocznica - ale o tym już na następnej stronie…
Życzę
wszystkim naszym Drogim Czytelnikom jak najlepszej lektury!