Do dotkniętego 15 sierpnia silnym trzęsieniem ziemi Peru, napływa coraz więcej pomocy
z różnych regionów świata. Wstępne szacunki strat mówią o ponad 600 zabitych i 1500
rannych. Wstrząsy osiągające siłę 8 stopni w skali Richtera spowodowały również wiele
strat materialnych. Narodowy Instytut Obrony Cywilnej mówi o ponad 16.000 zniszczonych
domów, o zdewastowanych drogach, zrównanych z ziemią szpitalach, kościołach i szkołach.
Katastrofa dotknęła wielu ludzi bardzo biednych, których dzienne środki utrzymania
nie przekraczają kwoty 1 Euro. Dodatkowo uszkodzenia sieci komunikacyjnych utrudniają
kontakt z terenami dotkniętymi tragedią.
Benedykt XVI łącząc się duchowo z
poszkodowanymi, wystosował specjalny apel, w którym wezwał cały świat do solidarności
i konkretnej pomocy cierpiącym. Z prośbą o pomoc zwrócił się także prymas Peru, kard.
Juan Louis Cipriani.
Według peruwiańskiej Caritas poszkodowanym najbardziej
potrzebna jest nie psująca się żywność, namioty i lekarstwa. Dramatycznie brakuje
też wody pitnej. Z powodu awarii elektryczności nie działają bowiem urządzenia uzdatniające.
Nie ma również wystarczającej ilości krwi potrzebnej wielu rannym.
Na apele
o pomoc odpowiedziało już wiele organizacji z całego świata. Również 22 Konferencje
Episkopatów Ameryki Łacińskiej i Karaibów rozpoczęły konkretne działania. W wielu
tamtejszych krajach organizuje się modlitwy za ofiary i poszkodowanych. Krajowe Caritas
otwierają specjalne konta, a także przekazują do Peru fundusze bezpośrednie. W Boliwii
– kraju, który sam korzysta z pomocy z zewnątrz - biskup Oscar Aparicio z La Paz,
zarządził w najbliższą niedzielę zbiórkę dla ofiar katastrofy. Podobnie czynią inne
episkopaty południowoamerykańskie. Sama Caritas peruwiańska wysłała już w region dotknięty
tragedią 25 ton potrzebnych produktów. Wśród zagranicznych ofiarodawców znalazła się
także Caritas Polska, która przekazała na ten cel 10 tysięcy dolarów.