W Brazylii nasila się propaganda na rzecz depenalizacji aborcji. Szczególną rolę odgrywają
w niej stacje telewizyjne oraz niektórzy politycy. Dlatego też organizacje oraz ruchy
społeczne Brazylii mobilizują się do udziału w krajowym marszu na rzecz życia. Odbędzie
się on 15 sierpnia w stolicy kraju na błoniach, przy których mieszczą się siedziby
rządowe.
Program krajowego marszu w obronie życia został przedstawiony w stołecznej
świątyni Legii Dobrej Nadziei (LBV). Udział różnych osobistości w publicznej prezentacji
programu uwydatnił pluralistyczny charakter krajowego ruchu w obronie życia.
Sekretarz
generalny episkopatu bp Dimas Lara Barbosa, podkreśla, że zjednoczenie przedstawicieli
różnych warstw społeczeństwa ukazuje, że aborcja nie jest problemem tylko dla katolików.
„Ruch tworzą ewangelicy, konfederacje spirytystyczne, Legia Dobrej Nadziei i osoby
nie związane z żadną religią” – zauważył wspomniany hierarcha.
Marsz w obronie
życia pragnie zmobilizować instytucje oraz różnych przywódców religijnych i politycznych,
którzy stają w obronie życia od chwili jego poczęcia. „Ten zorganizowany, pokojowy
głos w obronie życia, odbije się echem od budynków ministerstw i wzniesie do niebios
dosięgając wszystkich zakątków tego kraju” – przewiduje Jaime Ferreira Lopes, koordynator
ruchu na rzecz życia. Podkreśla zarazem, że „okrzyk broniący życia, który zainicjowany
zostanie w stolicy Brazylii, tak jak fala dosięgnie całej Ameryki Łacińskiej, aby
powiedzieć tym, którzy chcą zabijać życie u jego początku, że naród nie chce legalizacji
aborcji”.