Kościół w Turcji określił zwycięstwo partii Erdoğana jako “bez wątpienia pozytywne”.
Rzecznik episkopatu tego kraju, ks. Georges Marovitch, przypomniał, że partię Sprawiedliwości
i Rozwoju tworzą „umiarkowani islamiści, którzy szanują inne wyznania”. „Celem Erdoğana
jest wejście do Europy - podkreślił ks. Marovitch w wypowiedzi dla agencji Ansa. Stąd
nie lekceważy on nawet takich mniejszości jak katolicka, która stanowi zaledwie jedną
setną procent ogółu mieszkańców. Rzecznik przypomniał o trwających negocjacjach między
Turcją i Stolicą Apostolską w sprawie prawnego uznania Kościoła katolickiego. Pozbawiony
osobowości prawnej Kościół doświadczył różnych konfiskat dóbr, których zwrot jest
jak dotąd punktem spornym między stronami. „Mamy nadzieję, że z ponownym zwycięstwem
tego rządu będziemy wreszcie mogli usiąść do rozmów i postąpić w nich do przodu” –
powiedział ks. Marovitch. Nie spodziewa się on, aby uznanie osobowości prawnej miało
nadejść wkrótce. Ponieważ jednak rząd zwrócił niedawno w Stambule pewne dobra Ormianom,
rzecznik episkopatu Turcji wyraził nadzieję, że podobną decyzję podejmie także wobec
wspólnoty katolickiej.