Chrześcijanie stają dziś wobec nowej epoki męczeństwa – powiedział w Genewie stały
obserwator Stolicy Apostolskiej przy tamtejszych urzędach Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Abp Silvano Tomasi zabrał głos 25 czerwca na zebraniu komitetu Wysokiego Komisarza
ONZ ds. Uchodźców. Zwrócił uwagę na problem uchodźców bliskowschodnich i coraz bardziej
tragiczną sytuację czystki mniejszości etnicznych i religijnych. Watykański
obserwator przypomniał, że liczba uchodźców oraz osób przemieszczonych na terenie
własnych krajów znowu wzrasta. Na całym świecie przekroczyła już znacznie 32 mln.
W ostatnich latach niepokojącym zjawiskiem jest utrata życia przez tysiące osób rozpaczliwie
szukających możliwości przetrwania poza własnym krajem. Występuje ono w licznych regionach
świata. Z Afryki ludzie usiłują przedostać się przez Morze Śródziemne do Europy. Na
Atlantyku próbują przepłynąć z Afryki Zachodniej na Wyspy Kanaryjskie i stamtąd na
kontynent amerykański. Z Afryki Wschodniej podejmują próby przedostania się na Półwysep
Arabski. W Ameryce przedzierają się przez pustynię z Meksyku do USA. Podobne zjawisko
występuje też w pewnych regionach Azji. Śmiercią na morzu czy pustyni często kończą
się próby ucieczki z własnego kraju przed innymi formami śmierci w sensie fizycznym
czy psychologicznym – zwrócił uwagę abp Tomasi. Wspólnota międzynarodowa winna im
dać odpowiednią ochronę. W sposób szczególny dotyczy to obecnie regionu Bliskiego
Wschodu.