Przewodniczący Episkopatu Włoch otrzymał kolejny list z pogróżkami, w którym były
naboje. Przedstawiciel kurii w Genui gdzie rezyduje abp Angelo Bagnasco stwierdził,
że „hierarcha jest spokojny i ma pełne zaufanie do władz, które zajmują się tą sprawą”.
Sam abp Bagnasco nie komentuje kolejnego incydentu. Na zakończenie niedzielnej Eucharystii
sprawowanej w katedrze św. Wawrzyńca spotkał się z wiernymi. Kiedy przekazywali mu
słowa solidarności odpowiedział: jestem spokojny. Wcześniej w kazaniu mówił "w trudnych
i smutnych chwilach trzeba uciekać do modlitwy i adoracji Jezusa". Włoskie media uznały
to komentarz hierarchy do kolejnych pogróżek.
Pojawiające się od kilku tygodni
ataki na przewodniczącego Episkopatu Włoch wiązane są z jego zdecydowanymi wypowiedziami
w obronie prawdziwego małżeństwa. Włoska policja prowadzi w tej sprawie śledztwo,
a abp Bagnasco otrzymał ochronę policyjną.