Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej jest w Kościele świętem Eucharystii.
We Włoszech - podobnie jak w wielu innych krajach - Boże Ciało z racji duszpasterskich
obchodzone będzie w najbliższą niedzielę. Watykan – podobnie jak Polska - świętuje
w czwartek po oktawie Zesłania Ducha Świętego.
Benedykt XVI sprawował wieczorną
Eucharystię przed katedrą Rzymu – Bazyliką św. Jana na Lateranie. W homilii nawiązał
do swej posynodalnej adhortacji Sacramentum caritatis. Rzeczywista obecność Chrystusa
w Eucharystii, którą wierni czczą dziś i ukazują światu w sposób szczególny, jest
darem objawiającym miłość Boga do każdego człowieka. Równocześnie jest misterium –
wielką tajemnicą wiary, wymykającą się poznaniu rozumowemu – podkreślił Papież.
„Właśnie
dlatego, że chodzi o rzeczywistość tajemniczą, wykraczającą poza ludzkie zrozumienie,
nie powinniśmy się dziwić, że również dziś wielu z trudnością uznaje rzeczywistą obecność
Chrystusa w Eucharystii. Nie może być inaczej” – mówił Benedykt XVI. Przypomniał dzień
w którym, w synagodze w Kafarnaum, Jezus otwarcie powiedział, że przyszedł dać nam
na pokarm swoje ciało i swoją krew. Ta mowa wydała się „twarda” i wielu się odwróciło.
- Wówczas jak i dziś, Eucharystia pozostaje „znakiem sprzeciwu” i nie może nim nie
być, gdyż Bóg wcielony, który wydaje samego siebie za życie świata wystawia na próbę
ludzką mądrość. Jednak z pokorną ufnością Kościół przyjmuje wiarę Piotra i Apostołów.
Powtarza za nimi: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”. I my
tego wieczoru odnówmy naszą wiarę w Chrystusa. Żywego i obecnego w Eucharystii – zachęcił
Papież.
Ojciec Święty przypomniał, że Eucharystia jest niezbędnym pokarmem.
Podtrzymuje wszystkich ochrzczonych w drodze. Jak niegdyś manna podtrzymywała Izraelitów
na pustyni, tak Eucharystia jest pożywieniem podtrzymującym w drodze poprzez pustynie
tego świata: wyjałowionego poprzez systemy ideologiczne i gospodarcze, które nie promują
życia, lecz raczej je upokarzają; świata, w którym panuje logika władzy i posiadania
nad logiką służby i miłości; świata, gdzie nierzadko triumfuje kultura przemocy i
śmierci. - Jezus jednak wychodzi nam naprzeciw umacnia w nas pewność: On sam jest
„Chlebem życia”. Powtórzył nam to w słowach aklamacji przed ewangelią: Ja jestem chlebem
żywym, który zstąpił z nieba. Kto spożywa ten chleb będzie żył na wieki” – przypomniał
Benedykt XVI. Podkreślił również, że Eucharystia jest wezwaniem do świętości i do
daru z siebie dla braci. Wraz z Jezusem mamy się stawać chlebem wydanym za życie świata
– stwierdził Papież.
Po Mszy sprzed Bazyliki na Lateranie wyruszyła z udziałem
Ojca Świętego procesja eucharystyczna. Tradycyjnie obrano rzymską Via Merulana, do
Bazyliki Matki Bożej Większej. Za krzyżem szli skauci oraz delegacje bractw, sodalicji,
stowarzyszeń eucharystycznych, grupy dzieci w strojach pierwszokomunijnych i ministrantów,
rycerze Grobu Pańskiego, osoby konsekrowane, księża, kapelani i prałaci Jego Świątobliwości,
biskupi, arcybiskupi i kardynałowie. Następnie, w centrum procesji, jechał samochód-platforma
z Najświętszym Sakramentem, adorowanym przez Benedykta XVI. Dalsze grono wiernych
w procesji otwierała grupa seminarzystów. Następnie kolejno szli członkowie stowarzyszeń
i ruchów kościelnych.