2007-05-13 18:19:18

Kard. Sodano o rocznicy objawień w Fatimie -wywiad


13 maja przypada 90. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. W jubileuszowych uroczystościach wzięło udział ponad pół miliona wiernych. Rano papieski wysłannik, kard. Angelo Sodano przewodniczył dziękczynnej Eucharystii. Zebranym w Fatimie pielgrzymom przekazał błogosławieństwo Benedykta XVI. W sobotę wieczorem w fatimskim sanktuarium odbyła się uroczysta modlitwa różańcowa. Ojciec Święty, mianując kard. Sodano swym wysłannikiem na jubileuszowe uroczystości, prosił go, by ukazał wiernym znaczenie modlitwy różańcowej oraz aktualność orędzia z Fatimy.

RV: Na czym polega aktualne znaczenie orędzia skierowanego przez Maryję w Fatimie?

Kard. Sodano: Jest to zawsze to samo orędzie ewangeliczne. Jezus na początku swego życia publicznego, jak czytamy u św. Marka powiedział: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). Właśnie do tego wzywa Maryja w orędziu przekazanym Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie przed 90. laty. Jak dobrze wiemy pierwsze objawienie miało miejsce 13 maja 1917 r. Nastąpiło po nim pięć kolejnych, aż do 13 października tego samego roku, podczas gdy w Europie szalała I wojna światowa. Pierwsze orędzie Maryi stanowiło zachętę do modlitwy i pokuty w intencji ocalenia ludzkości.
 
RV: W roku 2000 zaprezentował Ksiądz Kardynał wyjaśnienie odnośnie do trzeciej części tajemnicy fatimskiej. Jak Eminencja wspomina tamto wydarzenie?

Kard. Sodano: Przy tej okazji najbardziej, może bardziej niż samo orędzie uderzyła mnie niezwykła reakcja wiernych - reakcja miłości do Ojca Świętego. Była to fala szacunku. Dostrzegłem ją na obliczach pielgrzymów zgromadzonych w Fatimie, wobec których przemawiałem. Była to doprawdy demonstracja wielkiej miłości do Papieża. Dostrzegano w nim ojca, gotowego, do oddania życia za swe dzieci. Katolicy całego świata dostrzegali w Wikariuszu Chrystusa tego, który upodobnił się do cierpień swego Pana. Jan Paweł II obchodził wówczas 80 urodziny i wierni przeżywali głęboką cześć dla wspólnego ojca. Przypomniałem wtedy, że objawienia fatimskie odnoszą się przede wszystkim do walki systemów ateistycznych z Kościołem i chrześcijanami. Wizja Łucji była więc ukazaniem świętej drogi cierpień tak wielu świadków wiary, prowadzonych przez papieży XX wieku, zaś według interpretacji Łucji biskupem ubranym na biało był Jan Paweł II. To właśnie Papież upadł na ziemię jakby nieżywy. Siostra Łucja mówiła „jakby nieżywy” po strzałach z broni. Wzbudziło to oczywiście w obecnych wielką falę miłości do Jana Pawła II, postrzeganego jako umiłowany syn Maryi.

RV: Przez wiele lat był Ksiądz Kardynał najbliższym współpracownikiem Jana Pawła II. Jaka była Jego relacja z Matką Bożą Fatimską?

Kard. Sodano: Była to bardzo silna więź. Udał się tam w 1982 roku, w rocznicę zamachu na placu św. Piotra, aby podziękować Matce Bożej za ocalenie życia. Powrócił tam jeszcze dwukrotnie: w 1991, a zwłaszcza w roku 2000, podczas Wielkiego Jubileuszu. Wtedy szczególnie dostrzegałem ze wzruszeniem jego miłość do Matki Bożej i pragnienie złożenia w Jej dłonie losów Kościoła oraz ludzkości, na początku trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa. Nie zapominajmy, że Jan Paweł II przekazał wówczas biskupowi Leiry-Fatimy kulę, która pozostała w samochodzie po zamachu. Polecił by umieścił ją w koronie na figurce Matki Bożej. Był to gest głębokiej wdzięczności syna wobec Matki.

RV: Jakie orędzie przekazał Ksiądz Kardynał pielgrzymom przybyłym do Fatimy na jubileuszowe uroczystości?


Kard. Sodano: Przede wszystkim przekazałem im błogosławieństwo Benedykta XVI.
Dziś, jak wiemy, Ojciec Święty jest w Brazylii, w innym wielkim sanktuarium maryjnym, mianowicie w Aparecidzie. Można więc powiedzieć, że z dwóch brzegów Atlantyku wznosi się modlitwa ku czci Matki Bożej. Maryja, pełniąc macierzyńską misję w Kościele, wzywa też swe dzieci, by gromadziły się wokół Chrystusa, naszego jedynego Zbawiciela. Zachęca nas również do słuchania pasterzy, których Bóg dał w swojej opatrzności Kościołowi. Prosiłem szczególnie o modlitwę za Europę, aby nie zapominała swych chrześcijańskich korzeni. Papież mówi nieraz: „Wydaje się, że Europa pragnie odciąć się od historii przez powolną apostazję, zapieranie się wiary”. Usilnie modliliśmy się za Stary Kontynent, zawierzaliśmy go Bożej Opatrzności. Fatimska modlitwa była więc modlitwą za całą Europę.

st/ RV







All the contents on this site are copyrighted ©.