2007-05-12 19:43:24

Rzym: ponad milion osób na manifestacji w obronie rodziny


Ponad milion osób wzięło udział w Rzymie w manifestacji broniącej rodziny. W „Family Day” uczestniczyli nie tylko Włosi, ale również cudzoziemcy, obok chrześcijan przybyli muzułmanie i hindiuiści. Ogólnonarodową manifestację zorganizowały wspólnie forum włoskich organizacji rodzinnych, stowarzyszenia katolików świeckich, ruchy odnowy. Do udziału zaproszono osoby różnych światopoglądów, wyznań czy przynależności politycznej.

Głównym hasłem manifestacji były słowa: "Więcej rodziny". Na placu przed Bazyliką św. Jana na Lateranie widać było również ogromny transparent z napisem: "To, co dobre dla rodziny, dobre dla kraju". W Family Day uczestniczyli przedstawiciel 21stowarzyszeń, między innymi włoska Akcja Katolicka, katolickie Stowarzyszenie Ludzi Pracy Acli, Wspólnota św. Idziego, Ruch Comunione e Liberazione (Komunia i Wyzwolenie), Ruch Fokolarynów. Licznie przybyli przedstawiciele Drogi Neokatechumenalnej.

Jednocześnie na rzymskim Piazza Navona odbyła się kontrmanifestacja pod hasłem "Laicka odwaga", zwołana przez partię radykałów, zwolenników wolnych związków. Demonstracja zbiegła się z obchodzoną zawsze przez radykałów 12 maja rocznicą referendum na temat prawa do rozwodów, które odbyło się 33 lata temu.

Jednym z organizatorów „Family Day” był Domenico Delle Foglie.

RV: Czym była ta manifestacja?

Domenico Delle Foglie: Jest to wielkie święto rodziny. Proszę pamiętać, że katolicy nie manifestują przeciwko czemuś. Jesteśmy budowniczymi, odpowiedzialnymi obywatelami i chcemy kształtować przyszłość naszej ojczyzny. Jesteśmy przekonani, że rodzina jest przyszłością Włoch – dlatego jest to manifestacja „za”. Zwracamy się do władz, aby traktowały rodzinę jako podmiot społeczny, wymagający zainteresowania i ogromnej odpowiedzialności. W jej obliczu kraj powinien podjąć argumenty rodziny w tej chwili, w obliczu trudności. Wszyscy ogólnie rzecz biorąc mówimy „tak”.
 
RV: Co zawarliście Państwo w odezwie towarzyszącej dzisiejszej manifestacji?

Domenico Delle Foglie: Odezwa wskazuje na niektóre priorytety. Opowiadamy się za rodziną budowaną zgodnie z konstytucją, za polityką prorodzinną dającą trwałe owoce. Nie ma nic gorszego niż zabiegi typu opiekuńczego także w odniesieniu do rodzin. Potrzebujemy dziś odważnych, długoterminowych decyzji. Ale mówimy też „nie”, gdy chodzi o projekt ustawy o cywilnym uznaniu związków nieformalnych. Przeciwstawia on rodzinie inną formę pożycia, przyznając jej więcej uprawnień a mniej obowiązków. Jest to rodzaj nielojalnej konkurencji wobec rodziny. Chcemy uwzględniać potrzeby osób współżyjących w związkach nieformalnych. Podkreślamy, że mamy być na nich otwarci, nie odrzucać ich. Nikt nie może czuć się wykluczony, nawet osoby rozwiedzione, gdyż bronimy małżeństwa cywilnego, a nie religijnego. Małżeństwo sakramentalne to nasza sprawa, do której przywiązujemy ogromne znaczenie i której nie wolno nam zdradzić. Podczas manifestacji bronimy jednak wartości cywilnej małżeństwa. Jeśli chodzi o osoby żyjące w konkubinatach, jesteśmy przekonani, że zwłaszcza w przypadku par heteroseksualnych z dziećmi, trzeba wychodzić na przeciw ich potrzebom.

RV: Jak postrzegacie potrzeby osób homoseksualnych?

Domenico Delle Foglie: Wcale nie wykluczamy homoseksualistów. W naszej odezwie nie ma ani jednego negatywnego słowa skierowanego przeciw nim. Parom homoseksualnym mówimy, że ich potrzeby należy uznać. Może to jednak zrobić prawo cywilne. Chcemy, żeby parlament tak sformułował odpowiednie przepisy Kodeksu Cywilnego, aby nie stanowił problemów w odniesieniu do rodziny. Nasza manifestacja jest ponad partyjna. Polityka powinna się z niej wycofać.

RV: Pojawiają się głosy krytyczne z powodu obranej przez was daty. Przed 33 laty odbyło się referendum, w którym zaaprobowano we Włoszech rozwody. Niektórzy mówią o żądzy odwetu.

Domenico Delle Foglie: To paradoks. Nie ma w nas żądzy odwetu. Toakie oskarżenia to wielka bzdura. Dobrze wiadomo jak wiele jest w tym okresie rozmaitych spotkań organizacji katolickich. Wybraliśmy najdogodniejszą datę. Nie chcieliśmy wkraczać w okres kampanii przed wyborami samorządowymi. Wcześniej w Rimini odbyło się spotkanie Odnowy w Duchu Świętym z udziałem 30 tys. osób. Następnie rekolekcje ruchu „Komunia i Wyzwolenie”, z udziałem 50 tys. osób. Wybraliśmy więc najdogodniejszą datę, pomimo, że równolegle w Stuttgarcie odbywa się spotkanie ekumeniczne, w którym biorą m.in. udział przedstawiciele Ruchu Fokolarynów. By Ruch był obecny na obu manifestacjach podzielili się, część z nich pojechała do Stuttgartu, a część przyszła z nami na manifestację.


st, bz/ RV







All the contents on this site are copyrighted ©.