„Młodzi, uczniowie i misjonarze Jezusa Chrystusa” – to hasło spotkania Benedykta XVI
z brazylijską młodzieżą. Liturgia Słowa na stadionie „Paulo Machado de Carvalho” w
Pacaembu rozpocznie się o godz. 18.00 czasu miejscowego, gdy w Polsce będzie 23.00.
„Młodzi Brazylijczycy – podkreśla bp Mariano Manzana - przeżywają te same
problemy, co młodzi w innych krajach świata”. Ordynariusz Mossoró w północno wschodniej
Brazylii ma na myśli kryzys tożsamości, nie tylko z punktu widzenia czysto ludzkiego,
ale także wiary i religii. Młodzież musi odpowiedzieć na dar wiary otrzymany w rodzinie,
która obecnie jest często podważana i negowana. Muszą stawiać czoło problemom związanym
z pracą, ze znalezieniem mieszkania.
„Niestety, w Brazylii istnieją spore
nierówności – stwierdził włoski biskup misyjny. – Sprawiają one, że duża część młodzieży
spychana jest na margines społeczeństwa. Jest więc w niebezpieczeństwie. Niejednokrotnie
wpada w narkomanię, prostytucję czy zaczyna handlować narkotykami. Ta podróż na pewno
pozostawi ślad – dodał brazylijski hierarcha. – Wskazuje bowiem, że przyszłość ewangelizacji
Ameryki Łacińskiej zależy nie tylko od księży, sióstr zakonnych i zakonników, ale
od wszystkich ochrzczonych”.
Bp Manzana jest przekonany, że wieczorne spotkanie
Papieża z młodzieżą przyczyni się powstania świadomego laikatu, pełnego nadziei na
przyszłość.