Podczas uroczystości pogrzebowych w soborze Chrystusa Zbawiciela patriarcha Aleksy
II podkreślił, że po raz pierwszy od ponad 100 lat Rosja żegnała swego przywódcę w
cerkwi. Stwierdził, że jest to dowód, iż kraj zaczyna żyć pełnowartościowym życiem
i wraca do odwiecznych tradycji. Natomiast metropolita moskiewski abp Tadeusz Kondrusiewicz
w telegramie kondolencyjnym wskazał, że śmierć Borysa Jelcyna zachęca do podjęcia
refleksji nad owocami jego prezydentury. Przypomniał, że na ten czas przypadło m.in.
odbudowywanie podstaw hierarchii kościelnej oraz walka o zwrot skonfiskowanych przez
komunistów świątyń.
RV: Czy możemy mówić o jakiś szczególnych zasługach
Borysa Jelcyna dla życia religijnego w Rosji? Abp T. Kondrusiewicz:
Borys Jelcyn był jednym z najbardziej aktywnych protagonistów demokracji. Z jego imieniem
związany jest rozpad Związku Radzieckiego i utworzenie Rosji, którą zaczął budować
na zasadach demokratycznych. Chociaż ten proces jest bardzo trudny i trwa do dnia
dzisiejszego, to właśnie on położył podwaliny pod demokratyczne państwo. Położył też
podwaliny we wprowadzenie w życia zasady poszanowania wolności sumienia i opracowanie
prawa wyznaniowego. Dzięki jego pomocy odzyskaliśmy katolicką katedrę Niepokalanego
Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Moskwie. Kiedy Jelcyn był prezydentem napisałem
do niego list w tej sprawie. Bardzo szybko na niego odpowiedział i doprowadził do
zwrotu katedry. Pamiętam również czas kiedy przedstawiciele różnych religii dążyli
do przyjęcia prawa wyznaniowego. W tej sprawie pisał do Jelcyna nawet Jan Paweł II.
W wyniku jego próśb Jelcyn wetował prawo, które zostało przyjęte przez parlament,
cały czas każąc je doskonalić. Na pewno ma wielkie zasługi.
RV: Borys
Jelcyn jest pierwszym z posowieckich przywódców Związku Radzieckiego, którego pogrzeb
odbywa się w świątyni. Czy to jest oznaka odrodzenia religijnego?
Abp T.
Kondrusiewicz: Na pewno w jakiejś mierze jest to znak odrodzenia religijnego.
Z drugiej strony jest to podkreślenie tego iż w Rosji wiodącą religią jest prawosławie.
Warto przypomnieć, że to właśnie za czasów Jelcyna odbudowano ten prawosławny sobór.
On zawsze brał udział w obchodach różnych świąt. Niejednokrotnie, czy to na Boże Narodzenie
czy na Wielkanoc, wspólnie uczestniczyliśmy w nabożeństwach sprawowanych przez patriarchę
Aleksego II. Patrząc na to co się dzieje możemy powiedzieć, że obecnie państwo nie
odrzuca religii, coraz lepiej rozumie, że przyszłości społeczeństwa nie da się zbudować
bez podstaw moralnych. Cieszę się, że jest to widoczne także w Rosji.