2007-04-12 16:44:32

Chiny: tysiące chrztów


Tysiące osób w czasie Wielkanocy przyjęło w Chinach chrzest. Głód Boga nie idzie jednak w parze z wolnością religijną w tym kraju. Policja uniemożliwiła sprawowanie wielkanocnych liturgii w niektórych wspólnotach katakumbowych, aresztowanych zostało też wielu wiernych. Utrudnienia jednak nie są wstanie powstrzymać niespotykanej od lat fali ożywienia religijnego. Chrztów jest tak wiele, że wręcz „brakuje” rodziców chrzestnych. W dużych miastach jak np. Szanghaj czy Xian, normalną praktyką staje się fakt, że te same osoby są rodzicami chrzestnymi nawet kilkudziesięciu katechumenów – podała agencja AsiaNews.

Głód Boga i prawdziwych wartości duchowych dotyka szczególnie ludzi dobrze sytuowanych, profesorów uniwersyteckich i studentów. Szerzący się materializm i indywidualizm nie są w stanie zapełnić ich pragnienia wyższych wartości. Nie znajdują ich także w buddyzmie czy taoizmie. Chrzest przyjmuje jednak również wielu ubogich Chińczyków i emigrantów. Kościół szczególnie dociera do ludzi zapomnianych przez chińskie społeczeństwo. Katolicy zaangażowani są tam w różnorodne dzieła charytatywne: prowadzą sierocińce, domy starców, przychodnie dla najbiedniejszych i ośrodki dla chorych na AIDS. Świadectwo dawane w tych miejscach sprawia, że wielu Chińczyków postanawia przyjąć chrzest.


bz/ AsiaNews







All the contents on this site are copyrighted ©.