„Katolicy w Niemczech muszą wreszcie zostawić za sobą swoją nieśmiałość!” powiedział
kard. Karl Lehmann w homilii na rozpoczęcie sesji plenarnej tamtejszego episkopatu.
Wezwał on wszystkich wiernych do odważnego składania świadectwa w niemieckim społeczeństwie
i zaznaczył, że tylko wtedy Kościół może wydać dobre owoce. W tradycyjnej wiosennej
sesji, zorganizowanej tym razem w klasztorze franciszkańskim w Reute w Badenii-Wirtembergii,
bierze udział 71 biskupów. Konferencja potrwa do 14 kwietnia.
Głównym tematem
sesji jest podsumowanie reform administracyjnych w 27 niemieckich diecezjach. Tamtejsi
biskupi ze względu na brak księży i problemy finansowe zdecydowali się na łączenie
parafii. Kard. Karl Lehmann, przewodniczący niemieckiego episkopatu przyznał jednak,
że rozpoczęte kilka lat temu reformy nie do końca się udały, bo niektóre parafie zbyt
mało dbały o rozwój duszpasterstwa.
W niemieckich mediach sesję plenarną niemieckich
biskupów zdominowała jednak polityka rodzinna. Biskup Augsburga Walter Mixa ponownie
skrytykował pomysły rządu, który chce zwiększyć dotacje na przedszkola i żłobki. Jego
zdaniem w ten sposób promuje się wychowanie dzieci poza rodziną. „Wychowanie dzieci,
szczególnie tych najmniejszych należy do rodziny. Nie może być tak, że młoda kobieta
rok po urodzeniu swojego dziecka automatycznie musi oddać je do żłobka, bo czeka na
nią praca. Młoda matka powinna mieć możliwość wyboru” – powiedział bp Mixa.
Przewodniczący
niemieckiego episkopatu kard. Karl Lehmann zapowiedział, że biskupi będą szukać porozumienia
w tej sprawie. Nie krył jednak, że większość z nich popiera rządowy projekt dotacji
dla żłobków i przedszkoli.