2007-03-25 16:13:23

Berlin: podpisano Deklarację bez wartości chrześcijańskich


W Berlinie w obecności 27 przywódców europejskich, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego, 25 marca została przyjęta Deklaracja Berlińska. Podpisy pod dokumentem złożyli kanclerz Niemiec i aktualna Przewodnicząca Unii Europejskiej Angela Merkel, przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso, oraz szef Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Pöttering. Wspólna deklaracja wspomina przeszłość Unii, jej sukcesy, a także wyzwania na przyszłość. Nie ma w niej jednak odniesienia do chrześcijańskich korzeni Europy.

Zwróciła na to uwagę kanclerz Niemiec Angela Merkel w swoim przemówieniu w Muzeum Historycznym w Berlinie, tuż przed podpisaniem Deklaracji Berlińskiej. Wymieniła ona judeochrześcijańskie korzenie Europy jako istotny element wolności i godności człowieka. Mówiąc o znaczeniu wolności, Merkel podkreśliła, że człowiek znajduje się w centrum, a jego godność jest nienaruszalna. "Niech mi będzie wolno osobiście zauważyć, że dla mnie wywodzi się to rozumienie w istotnym stopniu z judeochrześcijańskich korzeni Europy" - powiedziała kanclerz Niemiec.

Kard. Karl Lehmann natomiast wyraził żal, że w tekście Deklaracji Berlińskiej zabrakło odwołania do chrześcijańskich korzeni Europy. Przewodniczący niemieckiego episkopatu powiedział, że dokument, który przypomina o wartościach Wspólnoty, powinien jaśniej precyzować, na jakim fundamencie stoi Europa. "Skoro mówi się o nienaruszalności godności człowieka, o prawach człowieka, o nadziei, szczęściu i pokoju, to trzeba też zapytać, skąd biorą się te cnoty. Same z siebie na pewno nie" - podkreślił kard. Lehmann, który 23 marca wraz z ewangelickim biskupem Wolfgangiem Huberem wystosował list do Angeli Merkel z apelem, by w polityce Unii Europejskiej uwzględniła również jej chrześcijańską tożsamość.


T. Kycia, Berlin







All the contents on this site are copyrighted ©.