Nota nt. o. Sobrino: komentarze konsultorów Kongregacji Nauki Wiary
O znaczenie, jakie ma notyfikacja Kongregacji Nauki Wiary nt. niektórych
opinii teologicznych o. Jona Sobrino Radio Watykańskie zapytało
jej kosultora, o. prof. Prospera Grecha OSA.
O. P. Grech: Myślę,
że musimy odróżnić między osobą Jona Sobrino a jego teologią. Jest on księdzem jezuitą,
urodzonym w kraju Basków, w Hiszpanii, ale pracuje głównie w Salwadorze, między ubogimi.
Należy do szkoły teologii wyzwolenia, a osobiście przed kilkunastu laty ( w r. 1989)
cudem uniknął śmierci, bo był w Tajlandii, gdy na Uniwersytecie Środkowej Ameryki
w San Salvadorze zamordowano sześciu współbraci z jego wspólnoty i dwie kobiety. Notyfikacja
nie jest potępieniem osoby. Kongregacja Nauki Wiary wyraża się z uznaniem o opcji
o. Sobrino na rzecz ubogich. Dokument przestrzega wiernych, że niektóre elementy nauczania
zawarte w dwóch jego książkach, to znaczy: „Jezus Chrystus Wyzwoliciel” i „Wiara w
Jezusa Chrystusa” nie są zgodne z nauką objawioną i oficjalnymi oświadczeniami Kościoła.
Ostrzeżenie uznano za konieczne, biorąc pod uwagę rozpowszechnienie tych pism oraz
ich stosowanie w seminariach. Gdyby to był zwykły artykuł w jakimiś czasopiśmie naukowym,
sądzę, że Stolica Apostolska nie wypowiadałaby się na ten temat, pozostawiając jego
treść dyskusji teologów. Ponieważ jednak książki te są szeroko czytane i mają wpływ
w seminariach, ostrzeżenie było niezbędnie konieczne.
RV: Czy
notyfikacja pociąga za sobą jakieś skutki prawne, zakaz czytania tych książek?
O.
P. Grech: Nie można tych książek nazwać zakazanymi, bo nie istnieje już indeks
ksiąg zakazanych. Należy jednak powiedzieć wiernym, że jeśli czytają te książki i
są one stosowane w seminariach, to w owych sześciu punktach nie są one aprobowane
przez Kościół katolicki i nie można twierdzić, że przekazują naukę Kościoła. Słowo
o procedurze. Nie jest to potępienie z góry, bez żadnego dialogu. Autor był konsultowany.
Kongregacja poinformowała o owych sześciu punktach generała jezuitów, który przekazał
je o. Sobrino. Miał on wiele miesięcy, aby na nie odpowiedzieć. Udzielił odpowiedzi,
ale wydaje się, że nie zadowoliła ona ani Komisji, która skierowała do niego pismo,
ani też sesji zwyczajnej kardynałów i biskupów należących do Kongregacji. Przekazano
więc sprawę Ojcu Świętemu, który zatwierdził opublikowanie notyfikacji.
Innego
konsultora Kongregacji Nauki Wiary, ks. prof. Donato Valentiniego SDB, zapytaliśmy,
dlaczego dykasteria zainterweniowała, wydając notyfikację o książkach
o. Sobrino?
Ks. Valentini: Bo takie jest jej zadanie. Służąc Papieżowi,
Kongregacja Nauki Wiary ma promować i chronić naukę dotyczącą wiary i obyczajów Ludu
Bożego, a zwłaszcza ludzi najprostszych i najuboższych. Wydała notyfikację, by dać
wiernym pewny osąd, oparty na autentycznej nauce Kościoła. Wcześniej uważnie zbadała
pisma o. Sobrino, podjęła z szacunkiem dialog z autorem i uzyskała w październiku
(13 października 2006 r.) zatwierdzenie dokumentu przez Papieża. W dwóch pismach o.
Sobrino wskazała na różne stwierdzenia, które mogą być szkodliwe dla wiernych jako
błędne czy niebezpieczne. Dotyczą one założeń refleksji teologicznej i samej treści
doktrynalnej.
RV:Jakie są braki metodologiczne tego
latynoamerykańskiego teologa?
Ks. Valentini: O. Sobrino kładzie
nacisk na doświadczenie. Kongregacja precyzuje, że doświadczenie ma wartość, ale trzeba
je «odczytywać» zgodnie z autentyczną nauką Kościoła. Ojciec Sobrino twierdzi, że
«Kościół ubogich» jest «miejscem kościelnym» interpretacji Chrystusa i chrystologii.
Watykańska dykasteria odpowiada: Kościół oczywiście winien okazywać uwagę i miłość
– szczególną, choć nie wyłączną – ubogim. Jednak zasadniczym «miejscem teologicznym»
dla poznawania nauki Kościoła jest wiara apostolska zgodna z żywą tradycją Kościoła.
O. Sobrino twierdzi, że formuły dogmatyczne Soborów są «ograniczone i niebezpieczne».
Odpowiedziano na to, że są one – owszem – ograniczone w swej treści. Nie mówią wszystkiego
i zresztą nie mogą tego powiedzieć. Jednak ze względu na charyzmat kościelnego Magisterium
rzeczywiście wyrażają prawdy chrześcijańskie i nie są «niebezpieczne» dla realnej
kościelnej znajomości Słowa Bożego. W notyfikacji zauważono, że braki metodologiczne
w obu książkach o. Sobrino są źródłem pewnych jego błędów w nauczaniu o Chrystusie. RV: Jakie są według notyfikacji błędy tego teologa co do
bóstwa Chrystusa i Wcielenia Syna Bożego?
Ks. Valentini: Przede
wszystkim niezgodnie z katolicką doktryną o. Sobrino pisze, że w Nowym Testamencie
bóstwo Jezusa Chrystusa obecne jest tylko «w zalążku». Nie utrzymuje z należną jasnością,
że w tekstach nowotestamentalnych stwierdza się w ścisłym sensie boskość Jezusa, a
zatem późniejszy rozwój dogmatyczny jest wyraźną kontynuacją Nowego Testamentu. Gdy
chodzi o Wcielenie Syna Bożego, o. Sobrino wprowadza rozróżnienie między Synem a Jezusem.
Sugeruje to czytelnikowi istnienie w Chrystusie dwóch podmiotów: Syn «przyjmuje» rzeczywistość
Jezusa, doświadcza człowieczeństwa, życia, losu i śmierci Jezusa. O. Sobrino nie ukazuje
jasno, że Syn jest Jezusem, a Jezus Synem. Autor zdaje się iść za znaną błędną teologią
związaną z pojęciem «homo assumptus» - «człowiek przyjęty». Natomiast wiara katolicka
stwierdza jedność osoby Jezusa w dwóch naturach, boskiej i ludzkiej. Jest to nauka
Soboru Efeskiego i przede wszystkim Chalcedońskiego. Jezus z Nazaretu jest prawdziwym
doskonałym Bogiem i prawdziwym doskonałym człowiekiem.
RV: Jakie
błędy wynikają z tej niewłaściwej chrystologii o. Sobrino?
Ks.
Valentini: W notyfikacji wskazano trzy kwestie: relację Jezusa z Królestwem Bożym,
samoświadomość Jezusa i wartość zbawczą jego śmierci. Po pierwsze: o. Sobrino niewątpliwie
stwierdza istnienie szczególnej relacji między Chrystusem a Królestwem Bożym, gdyż
Jezus jest jego ostatecznym pośrednikiem. Jednak rozróżnia między Jezusem a Królestwem,
pozbawiając ich wzajemną więź jej szczególnego znaczenia. Nota Kongregacji stwierdza,
że Królestwo Boże w pewnym sensie utożsamia się z Jezusem. Ono bowiem jest obecne
i wypełnia się w Nim. Ponadto ze względu na bóstwo Chrystusa Jego zbawcze pośrednictwo
jest szczególne, jedyne, właściwe tylko Jemu, absolutne i powszechne. Po drugie: o.
Sobrino twierdzi, że Jezus z Nazaretu «jest takim samym wierzącym jak każdy z nas».
W notyfikacji zauważa się, że nie wystarcza to do wyrażenia szczególnej synowskiej
relacji Jezusa z Ojcem. Będąc Synem Bożym, który stał się człowiekiem, Jezus od samego
początku swej egzystencji ma bezpośrednie widzenie Boga, wizję uszczęśliwiającą. Po
trzecie: o. Sobrino w śmierci Chrystusa podkreśla wartość przykładu, a nie stwierdza
wystarczająco jasno jej wartości zbawczej. W notyfikacji wskazano, że ta śmierć ma
oczywiście wartość przykładu, ale to jeszcze nie wszystko. Ponieważ chodzi o śmierć
Boga, który stał się człowiekiem, ma ona również szczególną wartość zbawczą. Jest
przyczyną zbawienia wszystkich ludzi. Jezus – powtórzmy – jest prawdziwym Bogiem i
prawdziwym człowiekiem.