2007-02-13 15:41:50

Benedykt XVI: rozpoznajmy rany zadawane godności człowieka


„Będą patrzeć na Tego, którego przebili” (J 19, 37). Do tych słów z Ewangelii św. Jana Papież nawiązuje w orędziu na tegoroczny Wielki Post. Zajmuje się w nim mniej wymiarem horyzontalnym czy społecznym działalności charytatywnej. Większy nacisk kładzie na odniesienie życia chrześcijańskiego do Boga. Jest to wyraz teocentryzmu znamiennego dla całego nauczania Benedykta XVI – zwrócił uwagę 13 lutego na prezentacji jego orędzia wielkopostnego przewodniczący Papieskiej Rady „Cor Unum”, abp Paul Josef Cordes.

Ojciec Święty powraca do refleksji nad dwiema zasadniczymi postaciami miłości – agape i eros – którą podjął w encyklice „Deus caritas est”. Agape to miłość ofiarna, która zabiega wyłącznie o dobro drugiego – i taka jest niewątpliwie miłość Boga do nas. Eros oznacza miłość osoby, która pragnie zjednoczenia z umiłowanym. Miłość Boga to także eros. Wszechmogący czeka na „tak” swoich stworzeń niczym oblubieniec na „tak” oblubienicy. Niepowstrzymana potęga Bożego miłosierdzia objawia się w pełni w tajemnicy krzyża. Aby pozyskać na nowo miłość swojego stworzenia, Bóg zgodził się zapłacić najwyższą cenę krwi swojego Jednorodzonego Syna. Ukrzyżowany Chrystus jest najbardziej wstrząsającym objawieniem miłości Boga. Jedynie dzięki takiej miłość, w której bezinteresowny dar z siebie łączy się z gorącym pragnieniem wzajemności, najcięższe ofiary stają się lekkie. Tę miłość trzeba nie tylko przyjąć, ale „odwzajemnić, a następnie starać się przekazywać innym – pisze Papież. – Kontemplowanie «Tego, którego przebili» sprawi, że otworzymy serca na innych i rozpoznamy rany zadane godności istoty ludzkiej. Każe nam zwalczać wszelkie formy pogardy dla życia czy wykorzystywania człowieka”.

W prezentacji papieskiego orędzia na Wielki Post wziął też udział ks. Oreste Benzi, założyciel „Stowarzyszenia Papieża Jana XXIII”. Dziś ma ono na całym świecie ponad 200 ośrodków. Działalność licznych zaangażowanych w nich wolontariuszy obejmuje wyzwalanie kobiet z niewolnictwa prostytucji, przekonywanie matek, by nie dopuszczały się aborcji, opiekę nad niepełnosprawnymi, więźniami, narkomanami, obronę imigrantów i Cyganów. 82-letni kapłan podzielił się świadectwem z obecnymi w watykańskim biurze prasowym dziennikarzami.
 
„W moim skromnym doświadczeniu spotykam bardzo licznych ludzi, którzy proszą mnie o najróżniejsze rzeczy. Wielu z nich nie jestem w stanie zrobić. Jednak jeszcze zanim im coś dam, chcą bym ich kochał” – powiedział ks. Benzi. Wskazał, że „czują oni od razu, czy jest «urzędnikiem miłosierdzia», który tylko «załatwia sprawy» w godzinach urzędowania. Co innego jednak znaczy okazać komuś serce i wspólnie z nim szukać rozwiązania jego problemu. Taki człowiek czuje, że jestem razem z nim” – powiedział kapłan podkreślając, że „tą drogą mogą iść wszyscy”.

ak/ RV







All the contents on this site are copyrighted ©.