Benedykt XVI: nie będzie nowego ładu bez zbliżenia do Boga
Rządzący, ludzie nauki, duchowi przywódcy wielkich religii niechrześcijańskich: w
tych grupach ludzi Kościół widzi dzisiejszych Trzech Króli. Zwrócił na to uwagę Benedykt
XVI sprawując w Bazylice Watykańskiej Mszę w uroczystość Objawienia Pańskiego. W homilii
nawiązał do dziedzictwa Soboru Watykańskiego II. Przypomniał aktualność soborowych
przesłań. Kierujących państwami Papież zachęcił do zaprowadzania pokoju, naukowców
– do poszukiwania prawdy, a przywódców religii niechrześcijańskich do odważnej konfrontacji
z orędziem Chrystusa.
Benedykt XVI zauważył, że nie sposób zaprowadzić na
świecie nowego porządku gospodarczego i politycznego bez odnowy duchowej i zbliżenia
do Boga. "Na początku trzeciego tysiąclecia znajdujemy się w samym centrum tej fazy
ludzkich dziejów, którą zwykło się już nazywać globalizacją - mówił Papież. - Z drugiej
strony zdajemy sobie dzisiaj sprawę, jak łatwo utracić z pola widzenia granice tego
wyzwania właśnie dlatego, że jesteśmy w nie zaangażowani". Ojciec Święty zauważył,
że ryzyko to jest silnie potęgowane ogromną ekspansją masmediów. Z jednej strony "nieskończenie
mnożą one informacje, a z drugiej zdają się osłabiać nasze zdolności do krytycznej
syntezy".
Papież wskazał w homilii, że dzisiejsze święto może pomóc odzyskać
właściwą perspektywę. Ukazuje Chrystusa jako Światłość Świata, prowadzącą ku obiecanej
ziemi wolności, sprawiedliwości i pokoju.