Włochy rozpoczęły 2 stycznia kampanię zmierzającą do podjęcia przez ONZ rezolucji
wprowadzającej światowe moratorium na wykonywanie kary śmierci. Premier Romano Prodi
zapowiedział, że wezwie do współpracy wszystkie te kraje, które są przeciwne wykonywaniu
kary głównej. Decyzja włoskiego rządu spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony
Kościoła. Abp Tommaso Valentinetti, przewodniczący organizacji Pax Christi podkreślił,
że „każde działanie w tym kierunku jest pozytywne”. Także Wspólnota Św. Idziego, od
lat domagająca się zniesienia kary śmierci, wyraziła zadowolenie z decyzji włoskiego
rządu.
„Myślę, że jest to ważna i konieczna inicjatywa. Potrzeba będzie jednak
wielkiego zaangażowania by projekt Włoch poparły inne kraje, także południowe, jak
np. Chile czy Brazylia” – powiedział Radiu Watykańskiemu Mario Marazziti. Przedstawiciel
Wspólnoty Św. Idziego wskazał, że chodzi o to, by nie pojawiały się, jak to miało
miejsce w przeszłości, inicjatywy rozbijające wspólny front. Obecna tendencja wskazuje,
że kara śmierci przejdzie do historii. Jest to nieodwracalny proces. W ciągu ostatnich
lat aż 25 krajów zakazało jej wykonywania. Wiele innych państw wykonuje ją znacznie
rzadziej. Nie oznacza to jednak, że USA, Chiny czy Japonia są o krok od abolicji kary
głównej. Do tego musi dokonać się jeszcze wielki proces kulturowy i polityczny. „Nawet
fakt, że aktualnie większość państw jest przeciwna karze śmierci, czy też już jej
nie wykonuje od co najmniej 10 lat, nie oznacza że Zgromadzenie Ogólne automatycznie
przyjmie rezolucję. ONZ kieruje się, bowiem inną logiką” – podkreślił Mario Marazziti.
Włochy już w przeszłości lobbowały na forum ONZ na rzecz całkowitej abolicji
kary śmierci, m.in. przedstawiając w 1994 i 1995 r. projekty ogólnoświatowego moratorium
na jej wykonywanie. Działania te nie przyniosły jednak rezultatu. Rzymska Wspólnota
Św. Idziego zebrała dotąd na całym świecie 5 mln podpisów pod apelem domagającym się
ogłoszenia moratorium na wykonywanie kary śmierci.