W Zagrzebiu kolejny już drugi dzień 29. Europejskiego Spotkania Młodych. Na zaproszenie
braci ze wspólnoty Taizé odpowiedziało 40 tys. młodych, w tym 8 tys. Polaków. Wszyscy
zostali przyjęci przez rodziny z Zagrzebia i okolic.
Za to przyjęcie i gościnność
podziękował całej Chorwacji, a szczególnie mieszkańcom Zagrzebia br. Alois, przełożony
wspólnoty Taizé. W halach targowych Zagrzebia wygłosił on pierwsze rozważanie w czasie
tegorocznego spotkania. Powiedział, że na to europejskie długo oczekiwano. „Już w
latach 70. młodzi Chorwaci pytali nas kiedy przyjedziemy do nich. Dzisiaj wreszcie
możemy powiedzieć: Dziękujemy Zagrzebiowi za przyjęcie nas!” – powiedział br. Alois.
Jego słowa wywołały oklaski u młodych zgromadzonych w halach na modlitwie. Młodzi
Polacy bardzo się cieszą, że tu są. – Jestem na takim spotkaniu po raz pierwszy. Podziwiam
doskonałą organizację, zaangażowanie tylu ludzi – mówi Anna ze Szczecina.
Noc
młodzież spędziła u rodzin na terenie 160 parafii Zagrzebia i okolic. Niemal na każdym
kroku widać oznaki życzliwości Chorwatów. Mimo przepełnionych tramwajów i autobusów,
mieszkańcy uśmiechają się na widok tłumów. Chętnie też spieszą z pomocą. Marcin z
Krakowa mieszka z trójką kolegów u 5-osobowej chorwackiej rodziny. – Są tak przejęci
naszym przyjazdem, że nawet swoją 7-miesięczną córeczkę zawożą wieczorami do dziadków,
abyśmy mieli spokojną noc.
Przedpołudnie drugiego dnia spotkania upłynęło
pod znakiem modlitwy w parafiach. W małych grupach młodzi modlili się o pokój na świecie
oraz za tych, którzy cierpią z powodu wojen i głodu. Po przyjeździe do centrum Zagrzebia
i obiedzie w halach targowych zorganizowano spotkania w grupach tematycznych. Dzień
zakończy wieczorna modlitwa z rozważaniem przełożonego wspólnoty br. Aloisa.