Przy zawieraniu ślubu we własnej parafii w Rzymie składa się dobrowolną ofiarę. Obowiązkowe
opłaty wymagane są jedynie w przypadku, gdy narzeczeni proszą o zezwolenie na ślub
w innej parafii. Takie wyjaśnienie wydał wikariat diecezji rzymskiej w związku z zaskarżeniem
proboszcza przez narzeczonych o wymuszanie opłat.
W podanej 28 grudnia prasie
wiadomości – stwierdza wikariat – chodziło właśnie o zezwolenie na ślub w kościele
innym niż parafialny. Proboszcz jednej z parafii na peryferiach Wiecznego Miasta zażądał
za to opłaty wysokości 260 euro zgodnie z obowiązującymi w diecezji przepisami. Ustalają
one stawkę do 270 euro, a więc duchowny utrzymał się poniżej tej granicy. W komunikacie
wyjaśniono, że wspomniana opłata przeznaczona jest w części na fundusz pomocy ubogim
parafiom diecezji rzymskiej, a w części na wydatki kancelaryjne ponoszone przez proboszcza.
Część również przekazuje się kościołowi, w którym narzeczeni zawierają małżeństwo.
Na ich koszt pozostają tam zatem tylko opłaty dla organisty i fotografa oraz za kwiaty.
Ponadto
wikariat diecezji rzymskiej wyjaśnił, że za „własne parafie” uważa się nie tylko te,
na których terytorium narzeczeni mieszkają. Może to być inna parafia, z której duszpasterstwa
stale korzystają, a w przypadku obcokrajowców – ich własny kościół w Rzymie. Zawierając
tam małżeństwo, składają dobrowolną ofiarę bez ustalonych stawek. Dodajmy, że dotyczy
to też Polaków pobierających się w kościele św. Stanisława przy Via delle Botteghe
Oscure. Nie muszą oni dopełniać formalności w rzymskich parafiach, na terenie których
mieszkają.