Wobec deklaracji przedstawiciela organizacji islamskich w Hiszpanii, Mansura Escudero,
dotyczących rzekomej rekomendacji bp. Ricardo Blázqueza, przewodniczącego KEH, aby
muzułmanie modlili się w katedrze w Kordobie, biuro prasowe Episkopatu 14 grudnia
br. opublikowało specjalne oświadczenie. Po pierwsze, „Bp Blázquez nie zalecał ani
nie zaleca, aby muzułmanie modlili się w jakikolwiek sposób w katedrze w Kordobie”.
Po drugie, „Z jego deklaracji nie może wynikać w żadnym wypadku, że należy przeprowadzić
jakąkolwiek negocjację w celu wspólnego użytkowania katedry w Kordobie, pod pretekstem
fałszywego dialogu międzyreligijnego”. Po trzecie, „Mówiąc o biskupie Kordoby, przewodniczący
Konferencji Episkopatu Hiszpanii, był świadomy, że jedyną władzą w tej sprawie jest
ordynariusz miejsca, tzn., sam biskup Kordoby, w komunii i pod bezpośrednią władzą
Stolicy Apostolskiej”.
Mansur Escudero, przewdoniczący Rady Islamskiej w Hiszpanii,
stwierdził – po deklaracjach bp. Ricardo Blázqueza dla Europa Press – że „tak jak
zaleca bp Blázquez, muzułmanie, w sposób indywidualny i z największym uszanowaniem,
będziemy modlili się przed mirhabem Meczetu w Kordobie”. Escudero zapewnił także,
że wystosuje list do bp. Asenjo, ordynariusza diecezji Kordoba, w którym powiadomi
go o tym „jak bp Blázquez - nie w formie zorganizowanych modlitw publicznych, ale
indywidualnie - jest zwolennikiem, aby muzułmanie mogli modlić się w Meczecie”. Wypowiedź
Mansura i rzekome poparcie bp. Blázqueza natychmiast znalazło swoje odbicie w mediach.