Przeciwko ciągłemu łamaniu praw mniejszości religijnych i narodowych na Ukrainie zaprotestował
bp Stanisław Padewski. Ordynariusz charkowsko-zaporoski zabrał głos po zniszczeniu
wczoraj w nocy katolickiego kościoła w miejscowości Dnieprowe. Nieznani sprawcy zburzyli
część ścian i dach budowanego przez wiernych kościoła.
Jedną z przyczyn napadu,
może być próba zastraszenia mieszkających w wiosce katolików. Władze dążą bowiem
do przejęcia należącej do Kościoła ziemi i przeznaczenia jej pod prywatne budownictwo.
Od trzech lat trwają starania wiernych o zwrot miejsca, na którym stał kościół zniszczony
w 1985 r. przez komunistów. Pozostały tylko fundamenty, na których niedawno wybudowano
niewielką kaplicę. Katolicy mieszkają w Dnieprowe od ponad 200 lat. Napad na wybudowaną
przez nich świątynię, odczuwają szczególnie boleśnie, ponieważ obok kościoła znajdują
się mogiły ich bliskich, które także zostały częściowo zniszczone. Profanacja kolejnego
kościoła jest dowodem nie respektowania praw mniejszości religijnych i narodowych
na Ukrainie. Bezskuteczne starania o zwrot rzymsko-katolickiego kościoła w Dniepropietrowsku,
który w 1997 r. był nielegalnie sprzedany prywatnej firmie, jest tego najlepszym
dowodem. Miejscowa władza odmawia pomocy w odzyskaniu świątyni.