Do modlitwy i postu w intencji dzieci-żołnierzy wezwał bp Joseph Rayappu. Wskazał
on, że zaostrzenie w ostatnim roku konfliktu w Sri Lance sprawiło, że coraz więcej
dzieci siłą zostało wcielonych do wojska. Hierarcha podkreślił, że sytuacja jest coraz
bardziej dramatyczna, a dzieci w obawie o swój los w ogóle nie wychodzą z domu. Jednak
nawet tam, dosięgają je ręce porywaczy, którzy dopuszczając się haniebnych czynów
zasłaniają się „dobrem kraju”.
Ordynariusz Mannar zorganizował specjalne spotkanie
księży, sióstr zakonnych i świeckich misjonarzy, na którym zastanawiano się jak w
obecnej sytuacji Kościół może pomóc dzieciom-żołnierzom. Misjonarze prowadzą już specjalne
ośrodki, w których dzieciom naznaczonym walką w oddziałach rebeliantów pomaga się
powrócić do normalnego życia. Bp Rayappu zobowiązał się także do podjęcia rozmów z
przywódcami separatystycznej organizacji Tamilskich Tygrysów, która porywa najwięcej
dzieci.
Szacuje się, że na świecie jest 300 tys. dzieci-żołnierzy. W 32 krajach
nieletni przechodzą szkolenie wojskowe, a w 11 z nich dzieci walczą na froncie. Najbardziej
dramatyczna sytuacja jest w Ugandzie, Kongo i Sri Lance.