Duże zainteresowanie hiszpańskich mediów wzbudził paragraf poświęcony terroryzmowi
w Instrukcji Duszpasterskiej „Orientacje moralne wobec aktualnej sytuacji w Hiszpanii”.
Aby uniknąć wypaczeń w jego interpretacji Biuro Prasowe tamtejszego episkopatu opublikowało
odnośny fragment. Natomiast pełny tekst Instrukcji zostanie podany do wiadomości w
najbliższym czasie.
Instrukcja określa mianem terroryzmu stosowanie zbrodni
oraz wszelkiego rodzaju przymusu, aby osiągnąć cele polityczne, społeczne lub ekonomiczne
poprzez terror, paraliżując lub podporządkowując sobie ludność oraz instytucje prawne.
Taka praktyka z istoty jest perwersyjna i niezgodna z moralną wizją życia. Nie tylko
narusza prawo do życia i wolności, ale jest znakiem totalitaryzmu i braku tolerancji.
„Jako
obywatele i jako chrześcijanie pragniemy gorąco położenia kresu wszelkiej działalności
terrorystycznej, która tak ciężko dotknęła w ciągu ostatnich 40 lat nie tylko Kraj
Basków, ale całą Hiszpanię”, piszą biskupi. Wszyscy - rząd, partie polityczne oraz
instytucje państwowe - „mają obowiązek przedłożyć jedność przeciwko terroryzmowi ponad
słuszne różnice polityczne i strategiczne”. Nikomu nie godzi się czerpać korzyści
politycznych z istnienia tego poważnego zagrożenia. Instytucje społeczne i religijne
oraz każdy obywatel mają obowiązek współpracy, aby położyć kres terroryzmowi w Hiszpanii.
Biskupi
wyrażają swoją bliskość i solidarność z ofiarami terroryzmu. Jednocześnie stwierdzają,
że „obiektywnie jest bezprawna jakakolwiek współpraca z terrorystami” oraz z „tymi,
którzy ich popierają, ukrywają lub wspierają”. Społeczeństwo wolne i sprawiedliwe
nie może w żaden sposób uznać organizacji terrorystycznej za prawnego reprezentanta
politycznego żadnego sektora ludności ani za rozmówcę politycznego. „Podstawowym wymogiem
dla normalizacji społeczeństwa i pojednania pomiędzy obywatelami jest całkowite zaprzestanie
wszelkiej przemocy oraz wyrzeczenie się ze strony terrorystów narzucania własnych
projektów przemocą”. Społeczeństwo dojrzałe, co więcej ożywione duchem chrześcijańskim,
„mogłoby przyjąć w pewnych wypadkach jakiś rodzaj ułaskawienia, który umożliwiłby
kres przemocy”. Niezbędnym warunkiem jest jednak definitywne wyrzeczenie się przez
terrorystów „użycia przemocy i terroru jako instrumentu nacisku”.
Konsekwencją
terroryzmu jest też upadek moralny społeczeństwa. „Życie, integralność fizyczna i
godność osób stają się monetą w osiągnięciu celów politycznych”. Odpowiedź powinna
oprzeć się na „kolektywnym sumieniu moralnym, solidnie zakorzenionym w prawie moralnym,
które chroni godność i wolność osób”. Kościół i katolicy ofiarują na tym polu swoją
współpracę.