Przyczyną dramatu ludności Sri Lanki jest nie tylko obecna powódź. JRS, czyli Jezuicka
Służba Uchodźcom przypomina, że po akcji pomocy związanej z tragedią tsunami „wspólnota
międzynarodowa zapomniała o mieszkańcach tej wyspy. Cierpią oni głód także z powodu
toczących się tam walk.
Organizacja przypomniała, że ludność cywilna znalazła
się w pułapce między wojskami rządowymi a oddziałami Tamilskich Tygrysów. JRS zwraca
uwagę na bierną postawę misji międzynarodowych, których działalność ogranicza się
głównie do komunikatów prasowych. Jezuici potępiają zbrodnie dokonywane na ludności
cywilnej. Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje w Dżafnie, odciętej od reszty kraju.
Brakuje tam żywności oraz paliwa. Głód jest przyczyną konfliktów do jakich dochodzi
na ulicach miasta. Tamtejsza ludność codziennie jest świadkiem zabójstw, uprowadzeń,
gwałtów i grabieży – donosi ze Sri Lanki Jezuicka Służba Uchodźcom przypominając,
że świat się temu bezczynnie przygląda.