Kard. Sepe o I Azjatyckim Kongresie Misyjnym -wywiad
„Historia Jezusa w Azji; celebracja wiary i życia”. Pod tym hasłem w Tajlandii w dniach
od 18 do 22 października odbył się I Azjatycki Kongres Misyjny. Jego organizatorem
było biuro ds. ewangelizacji przy Federacji Konferencji Episkopatów Azji. Gospodarzem
I Azjatyckiego Kongresu Misyjnego była Tajlandia, ponieważ panuje tam największa na
tym kontynencie wolność religijna. O wrażeniach z tego wydarzenia mówi kard. Crescenzio
Sepe, specjalny wysłannik papieski, były prefekt Kongregacji do spraw Ewangelizacji
Narodów.
Kard. Sepe: Ten I Azjatycki Kongres Misyjny to pomysł, który
kilka lat temu zaproponowałem biskupom Konferencji Episkopatów Azji. Jako przykład
posłużyła mi Ameryka, która już od wielu lat organizuje tego typu spotkania. Najpierw
rozpoczęli Latynosi, a później inne Kościoły lokalne. Idea ta została dobrze przyjęta
przez przewodniczących tamtejszych Konferencji Episkopatów. Owocem ich żywego zainteresowania
jest to, że przedsięwzięcie można było zrealizować w północnej Tajlandii. Na spotkanie
przybyło ponad 1000 osób wraz ze swoimi biskupami reprezentującymi wszystkie kraje,
które tworzą ten wielki kontynent. Analizując sytuację działalności misyjnej na tym
ogromnym terytorium możemy zaobserwować, że jest to jeden z kontynentów, gdzie katolików
jest najmniej w stosunku do liczby mieszkańców. Na prawie 4 mld ludzi jest tylko 120
mln katolików, czyli około 6 proc. populacji. Świadomość tego stanu rzeczy wzywa tamtejszych
katolików, aby szukali odpowiednich sposobów docierania z przesłaniem ewangelicznym
do specyficznego dla Azji kontekstu społecznego, kulturowego i religijnego. Podczas
kongresu biskupi, księża, zakonnicy i świeccy uświadomili sobie potrzebę prowadzenia
posługiwania się w ewangelizacji takimi metodami i taką inkulturacją, które są typowe
dla kontynentu azjatyckiego.
RV: Ksiądz kardynał powiedział, że chrześcijanie,
a w sposób szczególny katolicy są mniejszością w tej różnobarwnej mozaice azjatyckiej.
A zatem jak można głosić Ewangelię w tym zróżnicowanym kulturowo świecie.
Kard.
Sepe: Pozostaje nam zawsze podstawowe narzędzie, jakim jest prawdziwa i pewna
inkulturacja. Magisterium Kościoła, przede wszystkim nauczanie Jana Pawła II, zaleca,
by ta metoda autentycznej inkulturacji uwzględniała rzeczywistość, w której prowadzi
się ewangelizację. Winno jej towarzyszyć świadectwo miłosierdzia. Muszę powiedzieć,
że na kontynencie azjatyckim dzieła miłosierdzia o wydźwięku społecznym znacznie wykraczają
poza liczbę katolików obecnych w poszczególnych krajach. Myślę przede wszystkim o
takich krajach, jak Chiny czy Indie, gdzie dzieła charytatywne stanowią jeden ze zworników,
wokół których koncentruje się potem cała działalność naszych organizacji katolickich.
Jestem przekonany, że właściwa inkulturacja wraz ze świadectwem miłosierdzia stanowią
główne drogi, na które trzeba wejść, by ewangelizować dziś ten wspaniały, choć trudny
i wrażliwy kontynent azjatycki.