Żeby z powodzeniem stawić czoła niebezpieczeństwom zagrażającym całemu światu potrzeba
przede wszystkim jedności. W chwili obecnej nie możemy sobie pozwolić na podziały
– napisał ustępujący sekretarz generalny ONZ w orędziu na obchodzony dziś Dzień Narodów
Zjednoczonych. Kofi Annan przypomniał poczynione w minionych latach kroki w takich
dziedzinach jak rozwój, bezpieczeństwo i prawa człowieka. Wśród zjawisk niepokojących
wymienił między innymi rosnący podział na biednych i bogatych, brak realizacji milenijnych
celów rozwoju przez większość państw, oraz wewnętrzne konflikty i terroryzm. Kofi
Annan wezwał też rządy wszystkich krajów do współpracy z jego następcą w procesie
reformy ONZ.
Nadzieję, że zmiana na szczycie ONZ zdoła przyspieszyć reformę
tej ogromnej machiny biurokratycznej wyraził w Radiu Watykańskim stały obserwator
Stolicy Apostolskiej przy agendach Narodów Zjednoczonych w Genewie. Zdaniem abp. Silvano
Tomasiego proces ten po części utknął w miejscu. „Sprawa podstawowa dotyczy Rady Bezpieczeństwa.
To tu toczą się największe i najtwardsze boje. W tym gremium przydałby się szerszy
i bardziej rzeczywisty udział, a nie tylko czysto figuratywny czy wręcz ozdobny. Nie
można tu zawężać podstawowych decyzji do niewielkiej grupy osób. Trzeba aby świat
i narody świata miały prawo głosu na tym forum” – powiedział abp Tomasi.