Ruchy reformatorskie w islamie. Dlaczego muzułmańskie ruchy reformatorskie
pozostały elitarne?
W minionych trzech stuleciach islam doświadczał wielu
wstrząsów. Muzułmanie musieli sobie radzić z upadkiem ich struktur społecznych, kolonializmem,
zimną wojną czy – jak współcześnie – z terroryzmem. Musieli też odpowiedzieć na zmiany,
które zaszły w świecie nauki i sferze moralnej.
Między XVIII a XX wiekiem
świat islamu, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, stanął przed podwójną presją. Nacisk
zewnętrzny pochodził z przenikających i penetrujących wszystkie płaszczyzny życia
idei europejskich. Natomiast presja wewnętrzna miała swe źródło w purytańskim ruchu
reformatorskim, wahhabizmie, który pojawił się w Arabii i zaczął oddziaływać na kraje
ościenne.
Odpowiedzią było arabskie odrodzenie (an-nahda) i muzułmańska
reformacja (al-islah). An-nahda oznacza w języku arabskim „podniesienie
się”, „powstanie”, „odrodzenie” lub „ożywienie”. Umysłowe i polityczne
odrodzenie nastąpiło najpierw w Syrii i Libanie. Intelektualne środowiska muzułmańskie
włączyły się w ten proces w XIX wieku i uczyniły z nahdy ruch typowo arabski, przyczyniając
się do „arabskiego ożywienia cywilizacyjnego”. Jego centrum stał się Egipt.
W
początkowej fazie nahdzie zależało przede wszystkim na renesansie arabskiej literatury
i kultury, które po wiekach dominacji osmańskiej znalazły się w głębokiej stagnacji.
W tym duchu zajęto się arabską historią i sztuką. Rozwijał się nowy model oświaty
promujący szkolnictwo świeckie. Otwierano biblioteki publiczne. W malarstwie pominięto
zakaz malowania osób. Propagowane przez stowarzyszenia kulturowe idee nahdy przejęły
następnie ruchy polityczne.
Przedstawiciele nahdy propagowali arabską kulturę
w kontekście współczesności. W swych dziełach postulowali wiarę w postęp i podkreślali,
że praca i kreatywność stanowią źródła bogactwa i rozkwitu. W ich poglądach pojawiają
się elementy świadomości narodowej wychodzącej poza religijne podziały. W opinii prof.
Daneckiego: „W okresie arabskiej An-Nahdy nie niszczono dawnego świata, lecz budowano
drugi, równoległy”. Pierwszą wojnę światową i rozpad Imperium Osmańskiego przyjmuje
się są za koniec nahdy. Jednak jej wpływy widoczne są również współcześnie.
O
ile nahda był świeckim ruchem oświeceniowym, o tyle al-islah zwracał się ku
religijnej spuściźnie islamu. Arabskie określenie islah oznacza „poprawiać”,
„ulepszać”, a także „naprawę” i „reformę”, a w szerszym kontekście może odnosić
się do „reformacji”. Nie oznacza jednak reformacji w pojęciu chrześcijańskim. Islamscy
reformatorzy nie twierdzili i nie twierdzą, że islam jako taki potrzebuje reform.
Oczyszczenia natomiast potrzebują powstałe w ciągu wieków błędne interpretacje i wynikające
z tego niezgodne z zasadami islamu praktyki. Muzułmańska reformacja jest więc powrotem
do źródeł, do oryginalnego przesłania islamu. Dotyczy wskazywania współczesnych problemów
i znajdowania na nie odpowiedzi na podstawie Koranu.
Propagatorzy dziewiętnastowiecznej
reformacji muzułmańskiej stawiali pytania natury religijnej: Gdzie tkwi główna przyczyna
osłabienia islamu? Czy sukces Zachodu oznacza wyższość chrześcijaństwa nad islamem?
W odpowiedzi pojawiły się trzy główne koncepcje. Pierwszą reprezentowały środowiska
liberalno-sekularyzujące, według których winę za stagnację ponosiła przestarzała tradycja
religijna. Rozwiązaniem miał być rozdział państwa od religii i sprowadzenie islamu
do sfery prywatnej. Druga koncepcja wyszła od przywódców religijnych, którzy przyczyn
upadku dopatrywali się w odejściu muzułmanów od zasad islamu. Wszystko, co zachodnie
utożsamiano z chrześcijaństwem i dlatego odrzucano. Autorami trzeciej koncepcji byli
propagatorzy modernizmu, którzy ogłosili potrzebę przeprowadzenia reform. Winą za
wewnętrzną niespójność muzułmańskiej ummy, słabość władzy i kolonializm obarczono
ślepe trzymanie się przeszłości.
Dążąc do wypełnienia przestrzeni dzielącej
ogromne dziedzictwo islamskie i współczesność oraz próbując stworzyć pomost pomiędzy
tradycją religijną a tendencjami sekularyzującymi, moderniści typu Dżamal ad-Din al-Afgani,
Muhammad Abduh na Bliskim Wschodzie oraz Sajjid Ahmad Khan i Muhammad Iqbal w Południowej
Azji postawili sobie za cel odnowienie islamskiej tożsamości w świetle współczesnych
wyzwań. Wszyscy opowiadali się za procesem islamskiej akulturacji, wskazując na możliwość
pogodzenia zasad islamu z rozwojem nauki i technologii. Domagano się zdecydowanych
reform wewnątrz islamu, konieczności jego reinterpretacji w świetle nowych problemów,
przed którymi stało współczesne społeczeństwo. Ich zdaniem islam i modernizm, objawienie
i rozum dają się pogodzić. Warunkiem jest zreformowanie wszystkich istotnych płaszczyzn
życia. Islamski modernizm zainspirował szereg innych ruchów reformatorskich: religijnych,
społecznych i politycznych, które doprowadziły do niepodległości wielu państw muzułmańskich.
Jednakże jako ruch odnowy nie wyszedł poza elity intelektualne. Modernistom nie udało
się opracować systematycznej reinterpretacji islamu i stworzyć struktur organizacyjnych,
których zadaniem byłoby zachowanie, propagowanie i implementacja ich przesłania. W
wyniku tych ograniczeń pojawiły się za to współczesne islamskie nurty fundamentalistyczne
typu Bracia Muzułmanie w Egipcie i Dżamat-Islami w Pakistanie. Charyzmatyczni założyciele
tych ruchów, Hasan al-Banna i Abu al-Ala Mawdudi, zdecydowanie krytykowali sekularyzujące
tendencje modernistów, zarzucając im próby westernizacji islamu. Krytykowano przede
wszystkim próby adoptowania zachodnich modelów rozwoju, które miały doprowadzić do
zeuropeizowania społeczności islamskiej.
Ponieważ to Zachód dostarczał wzorce
współczesnego rozwoju, środowiska islamskie obawiały się, że proces modernizacji i
rozwoju ekonomicznego doprowadzi do progresywnej westernizacji i sekularyzacji. Islamska
rewolucja w Iranie 1979-1980, rządy Talibów w Afganistanie czy pojawienie się Usamy
bin Ladena i Al-Kaidy rozwiały tę koncepcję i ukształtowały nową perspektywę patrzenia
na islam przez pryzmat „islamu wojowniczego” czy – jak ostatnio –„terrorystycznego”.