2006-09-28 15:35:27

Św. Wacław strażnikiem czeskiej państwowości


Chrześcijańskie fundamenty Czech mogą pomóc w odnowie tego kraju - przypomniano o tym 28 września podczas mszy w Starym Bolesławcu, miejscu, gdzie zginął św. Wacław. Nuncjusz apostolski abp Diego Causero wskazał, że jego szybka kanonizacja sprawiła, iż naród czeski już w X w. miał swego patrona, który do dziś strzeże fundamentów czeskiej państwowości.
 
Nuncjusz nawiązał do wypowiedzi pierwszego prezydenta ówczesnej Czechosłowacji Tomasza Massaryka z 1929 r., który w 1000. rocznicę śmierci św. Wacława stwierdził, że cześć oddawana świętemu jest tradycją państwową, która musi być podtrzymywana. Nie była za czasów komunistycznych, ale jest po upadku reżimu. Świadczy o tym chociażby obecność na mszy premiera Czech Mirka Topolanka. Podczas uroczystej Eucharystii celebrowanej przez prymasa Czech kard. Milosava Vlka, homilię wygłosił bp Frantiszek Lobkowitz, który nawiązując do zwrotki hymnu państwowego, że „ziemie czeskie wyglądają jak raj na ziemi”, podkreślił, że „tylko wyglądają, ale nim nie są”. Zwrócił uwagę na napięcia i niesnaski między czeskimi politykami, rozkład rodziny, przemoc i szykany w szkołach. Nawiązując do debaty europejskiej o fundamentach chrześcijańskich przypomniał, że Czechy mają je bardzo silne i trzeba z nich zaczerpnąć chcąc odnowić kraj.

Oddalony o kilkanaście kilometrów od Pragi Stary Bolesławiec jest jednym z najstarszych sanktuariów w Czechach, miejscem, gdzie ponad 1000 lat temu książę czeski Bolesław za namową matki Drahomiry zamordował swojego rodzonego brata, króla czeskiego św. Wacława.

P. Krysztofiak OP, Praga







All the contents on this site are copyrighted ©.